Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Danse Macabre
#1
Szkielety poszarzałe tańczą
wśród szeptów zapomnianych ksiąg.

Do rytmu kosą postukuje
mistrz pradawnych mąk.

Pośród klekotu, w blasku księżyca
tańczę i ja, spowity w całun starych dat.

Nie myślę już o niczym
tylko o blasku księżyca
kiedy i mnie zamyka huk
stalowych śmierci krat.


Moja najnowsza poezja, choć też już nie nowa...
Kobieto, puchu marny! Ty...
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
Odpowiedz
#2
Spodziewałam się po tobie czegoś lepszego, w sumie nie wiem, czemu.
Zrobione nieźle, ale ani to o czymś, ani nic nowego, lecisz po schemacie.
Trochę mnie rozśmieszył, chociaż pewnie nie o to chodziło autorowi... nic nie poradzę. Jestem na nie.
Poczekam na inne twoje teksty.
Pozdrawiam.

P.S. I weź pisz normalną czcionką.
Odpowiedz
#3
"pośród klekotu" ..Jakoś klekot mi nie pasuje do nocy Sad
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Odpowiedz
#4
Księżniczka, Kira
Dzięki za komentarze

Szablonowo pozdrawiam Big Grin
Kobieto, puchu marny! Ty...
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości