Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Wahałem się przed zamieszczeniem tego utworu. Nie jestem do niego w pełni przekonany. Jest to kolejna próba poezji fantastycznej (w sensie gatunku literackiego), po "Zanim słońce" (można poczytać tutaj). Będę wdzięczny za wszelką krytykę.
Daleko od domu
Rzucam się na grzbiecie
gwiezdnego wilka.
Niesie mnie przez galaktyki,
srebrzyste futro skrzy się w ogniu gwiazd.
Droga wiedzie wprost do Hadesu -
w kieszeni szamoce się
zapomniana moneta.
Charon będzie kontent.
Za nami kosmiczny pył.
Trzystu i jeden nas przyszło,
trzystu poległo.
W bitwie pod obcym niebem
zgnietli potęgę naszego imperium.
Obce rzeki spijały naszą krew
zanim nas roznieśli kamiennym orężem.
Nasze stalowe ptaki poddały się
drewnianym strzałom.
Dwa księżyce rzucają
krwawą poświatę
na martwe ciała,
a po drugiej stronie planety
samotnie dogorywa
czerwony karzeł –
obcy jak tylko możliwe.
Leeds, 10.08.2009
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 573
Liczba wątków: 23
Dołączył: Nov 2009
Tak jak powiedziałem... Ten wiersz zbyt bardzo mi się podoba, a ja jestem zbyt zawistny
WYCHODZĘ!!
Naprawdę lubię Twoją twórczość.
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
18-03-2010, 09:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2010, 10:10 przez Ero.)
Cytat:Rzucam się na grzbiecie
gwiezdnego wilka.
Niesie mnie przez galaktyki,
srebrzyste futro skrzy się w ogniu gwiazd.
Wiersz zupełnie nie w Twoim stylu, ale to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że nic Cię nie ogranicza. Ani temat, ani styl.
Bardzo mi się spodobało.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2010
I takie coś lubię, czytam i wiem o co chodzi
podobało mi się
Pozdrawiam
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 46
Dołączył: Feb 2010
(17-03-2010, 16:21)rootsrat napisał(a): zgnietli potęgę naszego imperium.
Jeśli już miałbym się do czegoś przyczepiać
coś zgrzyta w tym wersie, szczególnie przy słowie 'zgnietli'...
A poza tym to bardzo fajnie i przede wszystkim nowatorsko. Pozdrawiam
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Dzięki wszystkim za komentarze!
Boobic - wers zostawiam, jak jest. Przeczytałem kilka razy i mnie osobiście nie zgrzytnęło. Prawo autora
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 12
Dołączył: Apr 2010
Biada zwyciężonym.
'Trzeba, aby książe posiadał umysł zdolny chwytać wiatr w żagle i nie oddalał się od dobra, jesli może, lecz umiał wkroczyć w zło, jeśli zajdzie konieczność.' - Machiavelli
Szary Człowiek
Unregistered
Niewykluczone, że za 100 lat (o ile ludzkość przetrwa) tak właśnie będzie wyglądać poezja.
Jednak SF wolę w formie opowiadań, chyba że jakimś przesłaniem uderza w teraźniejszy problem, a tego tu nie widzę? Poza uniwersalnym - konfliktu i wojny
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Nie, ten wiersz nie ma głębszej treści. To zabawa słowem i formą oraz niecodzienny temat. Taki trochę osobisty eksperyment
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
23-11-2010, 23:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2010, 00:06 przez RootsRat.)
A oto poprawiona, końcowa wersja
DALEKO OD DOMU
Rzucam się na grzbiecie
gwiezdnego wilka.
Srebrzyste futro skrzy się w słońcach.
Droga wiedzie do Hadesu,
w kieszeni zapomniana moneta.
Trzystu i jeden nas przyszło,
trzystu poległo.
W bitwie pod obcym niebem
zgnietli potęgę naszego imperium.
Obce rzeki długo spijały krew
zanim nas roznieśli kamiennym orężem.
Stalowe ptaki poddały się
ich drewnianym strzałom.
Dwa księżyce,
krwawa poświata na martwe ciała.
A po drugiej stronie planety
samotnie dogorywa
czerwony karzeł –
obcy jak tylko możliwe.
10.08.2009
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Jedynie obcy, czerwony karzeł.
Przed nim kosmiczny chaos zakorkował Termopile.
A nam, osłuchanym na jam session, przyzwyczajonym do traffic jam, łacniej byłoby pochylić się nad Zadwórzem, Węgrowem czy Wizną.
Pozdrawiam serdecznie.
PS
Wersyfikacja sprawia wrażenie przypadkowej; ot, taka samoobrona przed prozą.
Liczba postów: 413
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2010
Wiersz jest mocny, wręcz przyciąga wzrok. Z tym chaosem to bym polemizowała ;p Każdy ma prawo wyboru 'ścieżki'. Sama chaosu nie lubię, ale zawsze do czegoś prowadzi. Lepiej też unikać wypadków w zderzeniu z blachą ;p Srebrzyste futro na mnie nie działa, ale to moja opinia.
Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Każdy ma prawo zboczyć na manowce.
Liczba postów: 413
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2010
To już zależy od woli jednostki. Sama mam raczej silną osobowość.
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.