06-05-2011, 14:24
Do prawdziwych chwil nam daleko,
budzik bije jak dzwon dziś na alarm.
Wie to także kupidyn z jezior,
jaka iskra w sercu się spala.
Wiarołomne są zmysły i myśli,
pośród lasów i rzek tak rozmytych.
Powędrują nie z prądem, lecz w opak
kiedy z ust wyjdzie prawda ukrytych.
Nie daj zbłądzić się młodości werwą,
chucią, blaskiem baśniowym elfom.
Zatrwożony filozof król zegar
już w pamięci odcisnął swe piętno.
budzik bije jak dzwon dziś na alarm.
Wie to także kupidyn z jezior,
jaka iskra w sercu się spala.
Wiarołomne są zmysły i myśli,
pośród lasów i rzek tak rozmytych.
Powędrują nie z prądem, lecz w opak
kiedy z ust wyjdzie prawda ukrytych.
Nie daj zbłądzić się młodości werwą,
chucią, blaskiem baśniowym elfom.
Zatrwożony filozof król zegar
już w pamięci odcisnął swe piętno.
Zabijmy nasze pragnienia.
Oddajmy je innym ludziom.
My niewolnicy czarni od sadzy,
pracy nad naszą duszą.
Oddajmy je innym ludziom.
My niewolnicy czarni od sadzy,
pracy nad naszą duszą.