Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
po szklance chciał się wspiąć
#1
Jak nisko muszę upaść
bym wiedział, że żyję?
Czy naprawdę potrzeba paść
by być wzniosły?
Czy ktokolwiek zrozumie ideę?

Gdzie bym nie był szukam siebie
w formie
nie znajdę miłości
bo jej poprostu nie szukam
ile bym nie szukał
nie zrozumiem miłości nigdy
lepiej bym nie próbował
Odpowiedz
#2
Cytat:Czy naprawdę potrzeba paść
by być wzniosły?
Wzniosłym? "paść" kojarzy mi się z krowami albo padliną.
Druga strofa ma za dużo słów. Czy nie mogłaby wyglądać np tak:

Gdzie bym nie był szukam siebie
w formie
nie znajdę
miłości
nie szukam
ile bym nie szukał
nie zrozumiem

lepiej żebym nie próbował.

W ogóle mam wrażenie, że sama druga strofa może zostać, bo pierwsza jest taka ni stąd ni zowąd, jak dla mnie. Szczególnie to ostatnie pytanie. Znaczy, widzę związek, ale trzeba by to inaczej ująć. Mnie nie pytaj, jak. Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości