Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CZASAMI ZAWSZE
#1






Zbyt długo byłem niewolnikiem siebie
całującym brud do którego czułem nieprzeparty pociąg
zbyt długo byłem szalonym kłamcą
bawiącym się bezrozumnie ogniem

Duchy ludzi których znałem
krążą wokół mnie i krzyczą wstrętny
duchy rzeczy które mówiłem i robiłem
nawiedzając mnie patrzą jak uciekam

Nigdy nie zauważysz jak to nadchodzi
aż już przyjdzie
i rozbłyśnie




24 marca 2011
Odpowiedz
#2
Dla mnie mogłoby się skończyć na "patrząc jak uciekam". Tytuł mi nie pasuje, a może nie dostrzegam jakiegoś związku. Jest ok.
Odpowiedz
#3
Właśnie na samym końcu jest pointa.
Tytuł jest dość czytelny.
PozdroSmile
Odpowiedz
#4
To o szaleństwie o odchodzeniu od realu. Dobre. Jest tu twoja autentyczność to coś co jest w każdym twoim wierszu.
Odpowiedz
#5
Właściwe wnioski!
Dzięki za czytanieSmile
Odpowiedz
#6
Bardzo ciekawy wiersz.

Jedyne co bym usunął to "już" z przedostatniego wersu. Ale pamiętaj mike, że to zwykła sugestia od zwykłego gościa. Napisz mi kim ( lub czym ) się inspirujesz. Jakich masz idoli? Dawaj Smile

Twoja poezja płynie. Masz lekkie pióro i spory ( według mnie ) potencjał.

Znasz Maxa Jacoba?
Odpowiedz
#7
Nie znam, ale może warto poznaćSmile
Ja nie mam idoli, bo w ogóle nie czytam i nie czytałem poezji.
To, co robię, robię intuicyjnie, instynktownie.
Kieruję się w życiu zmysłami.
Dzięki za dobre słowo, chłopie!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości