Liczba postów: 664
Liczba wątków: 91
Dołączył: Jan 2012
Mówią, że chodzę z głową w chmurach.
-Obudź się, człowieku! Sam nie zmienisz świata!
Bzdura.
Dajcie mi motykę,
to porwę się na słońce!
[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
*w poszukiwaniu motyki wyrzuca z torebki telefon, portfel, parasol, dwa notatniki, znajduje zaginioną tydzień temu kanapkę, pożyczony od kolegi kilka lat temu kapodaster (który przecież oddawała), czajnik, wreszcie zirytowana przewraca torebkę do góry dnem i wypada z niej młotek, prosto na księżniczkową stopę*
Także sorry, nie mam.
Przyszło mi do głowy przeczytać "porwę się" w sensie "rozerwę, rozedrę" (jak materiał) i "rozrywanie się na słońce" tak mnie zafascynowało, że w zasadzie cały tekst jakoś nie bardzo mnie poruszył.
W pierwszej chwili chciałam napisać "oczywistość", ale coś mnie zastanowiło (poza rozrywaniem), więc wrócę. Zaznaczam, że byłam, i że wywołało pewne wrażenia (;
Liczba postów: 664
Liczba wątków: 91
Dołączył: Jan 2012
Bardzo dziękuję, księżniczko, za ten, jakże barwny, komentarz ^ ^
Pozdrawiam
[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]
Liczba postów: 117
Liczba wątków: 36
Dołączył: Dec 2011
idea fajna
b. do mnie przemawia
ale wykonanie troszkę
mnie rozczarowało
(czyli słabo zaczarowało
,
poza tym po tytule
oczekiwałem miniatury troszkę mniej mini
temat naprawdę fajny...
myślę że można było by coś jeszcze napisać w ten deseń
ale proszę bez porywania się ?rozrywania?
na jakieś tam ciała niebieskie
niemniej zaznaczam jeszcze raz idea jest mi b. bliska
właściwie to osobiście staram się żyć ( a właściwie nie staram)
wg tej powiedzmy idei, i na chwilę obecną jestem na etapie
szlifowania w sobie naiwności i umacniania się w wierze w "prawdy absurdalne" .
Pozdrawiam
i życzę niezachwianego
(no chyba że po spożyciu..) trwania w naiwność
Liczba postów: 117
Liczba wątków: 36
Dołączył: Dec 2011
ciągnąc temat
myślę że wielu współczesnym
(aktualnie się pasącym)
brakuje własnie wiary
w siłę, w własną siłę....
myślę również że ów wiara jest stale i
sukcesywnie zastępowana różnego gatunku lękami
czy "chorobotwórczymi" ambicjami
a właściwie to chyba nastała era
"naukowego bałwochwalstwa"
to smutne że tkwimy
w zachwycie naszym high IQ
gdy rzeczywistość jest whuy absurdalna
i tracimy czas
zamiast porostu się jak te króliki....
Pozdrawiam
(czas wrócić do
do dalszego celebrowania 1may
See You