Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Boję się o piersi
#1
Ciężka odsłona skrywanej kobiecości.

[Nad ranem pada cień,
brzucha nie widać spod dyndających, obwisłych fal.
Pod kołdrą miękką, sflaczałą pożądanie.]

Nie jest ważne, że u góry
również posiadam otwór... gębowy,
ale mówię.
Czasem nawet myślę,
nie tylko o włosach.

W przerwach gotuję, piorę, sprzątam,
rodzę, matkuję mężowi.
Reguluję brwi, maluję paznokcie,
czytam książki, studiuję, odkrywam historię.
Staram się pisać wiersze.
W przerwach gotuję, piorę, sprzątam,
rodzę, matkuję mężowi.

[Piersi weszły na mnie nieproszone,
nie muszę już być kobietą?]
Wyciśnij życie, jak słodko - gorzką czekoladkę.
Nie żałuj błędów, tylko niespełnionych marzeń.
Zrób coś, dla siebie, lecz nie od jutra.
[Obrazek: malarskie-dziela-sztuki6_s.jpg]

Odpowiedz
#2
Rzuciła mi się w oczy literówka
Cytat:Nie jeste ważne, że u góry
.
Poza tym nie rozumiem tego wiersza.Huh Szczególnie przedostatniej zwrotki.
Pozdrawiam!
Odpowiedz
#3
No trudno Wink
Wyciśnij życie, jak słodko - gorzką czekoladkę.
Nie żałuj błędów, tylko niespełnionych marzeń.
Zrób coś, dla siebie, lecz nie od jutra.
[Obrazek: malarskie-dziela-sztuki6_s.jpg]

Odpowiedz
#4
Chaos interpunkcyjny i merytoryczny, kurde.
Z każdym przeczytaniem inaczej się to rozumie, mogłabym przeczytać go trzydzieści razy i dorobić trzydzieści interpretacji.
Uparcie ufam, że miałaś jakiś fajny pomysł, ale niefortunnie się za niego zabrałaś, za bardzo poszatkowałaś i tak jakoś wyszło.

Do przepisania moim zdaniem.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości