Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
16-06-2011, 10:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-06-2011, 10:45 przez księżniczka.)
Przyszył mnie do tego świata jak łatkę
która zupełnie nie pasuje do całości
słabą marną nitką
na dodatek nie zrobił supełka
tak się spieszył
jakby tylko mnie na chwilę dosztukował
traktując to jak niedorzeczny żart
teraz czekam aż reszta szwów się popruje
i odpadnę zdmuchnięty przez byle powiew wiatru
10 czerwca 2011
Liczba postów: 143
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2011
16-06-2011, 10:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2011, 10:57 przez dolores haze.)
Kolejny, przepiękny wiersz, pełen ciekawej, oryginalnej metaforyki. Krawiec los, bardzo dobra nazwa. Dobrze ująłeś marność kondycji człowieczej, która jest jak liść na wietrze... Brawo!
Liczba postów: 450
Liczba wątków: 96
Dołączył: Feb 2011
Nawet sympatyczne opowiadanko. Duży +.
Każda droga jest prosta, gdy wiedzie do celu.
A cel jest jasny, jeśli w mroku jak pochodnia świeci.
Znajdziesz ścieżkę tajemną wśród zarosłych wielu
i skrzydło drugie niechybnie odszukasz
- rycerzu błędny, zdradzony rumieńcem
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
Mike dziękuje
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
Najlepszy Twój wiersz, jaki miałam okazję przeczytać. Hmm, i tylko tytuł nie jest szyty na miarę, zbyt banalny jak na tak dobry wiersz...
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 80
Dołączył: Apr 2011
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska napisał(a):Czas, jak to Czas krawiec kulawy
z chińskim wąsem suchotnik żwawy
Coraz to inne skrawki przed oczy mi kładzie
spoczywające w ponurej szufladzie.
rżnięcie, jeżeli nieświadome - nieobeznanie w klasyce poezji współczesnej
dziecinnie napisane, warsztat cieniutki jak bardzo cieniutkie coś
refleksyjność utworu na poziomie jedenastolatka (autentycznie - podobny wiersz z okresu szkoły podstawowej mojego autorstwa jest gdzieś na dnie szuflady), bardzo niezgrabnie przedstawione
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Cóż, po raz kolejny zadaję to pytanie pod tekstem Mike'a: co w nim jest dobrego? Ostatnio nikt nie odpowiedział.
"słaby" i "marny" to w tym przypadku niemal to samo, a te słowa obok siebie nie spełniają żadnej roli. Jedno z nich trzeba wyrzucić.
Tematyka zużyta, wyobcowany podmiot, źle potraktowany przez los, biernie czeka na jakąś odmianę (na śmierć?). Podejście do tematu podobnie.
Nie podoba mi się. Nie przemawia do mnie.
Btw zdecyduj się, bo masz tutaj krawca - los, i powiew - przypuszczam, że też los, a taka zamiana znaczenia nie wygląda według mnie dobrze.
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
16-06-2011, 21:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2011, 21:17 przez mike.)
Tak, Kheiro, tytuł jest do bani.
Chciałbym by był - TCHNIENIE LOSU.
Pozdrawiam.