Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Świątynia
#1
Obcasy nierytmicznie pukają w ciemną, kościelną posadzkę. Jeszcze kilka kroków, a będę tam, gdzie zawsze. Lekko przyklękam i czynię niezdarny znak krzyża, poznany w dzieciństwie. Na tym etapie, nie wiem jeszcze, po co w ogóle przyszłam. Uśmiecham się niewinnie, mówiąc w myślach ''cześć'', do Tego Który...
''Cześć, a teraz sory muszę się skupić.''

Jako mała dziewczynka przyprowadzana, w to dziwne i wzniosłe miejsce, od razu usypiałam w ramionach mamy. W podstawówce nie negując niczego, a już tym bardziej nie mając żadnej świadomości, chodziłam do ''kościółka'' ot tak. Rodzice mówili, że trzeba, a więc tak miało być.
Kończąc piętnastkę miałam wszystko w nosie. Uznałam to za odruch warunkowy (wyuczony), którego nie lubię, a mimo to muszę praktykować. Życie pokazało jednak jakim dziwnym jestem człowiekiem i kazało wierzyć... w istnienie.
Dwa dni temu wybiło mi równe dwadzieścia.

Usiadłam, powoli złączając nogi. Zawsze przychodzę tu elegancko ubrana. Dziwną radość sprawia mi to, jak starsi mężczyźni z ciekawością wodzą za mną wzrokiem - szczególnie ci dzieciaci, koło trzydziestki. Czarny płaszcz wraz z ciemną spódnicą, czarnymi rajstopami oraz jazzówkami, kontrastuje z moją bladą cerą i pieprzonymi blond włosami. A więc głupie blondynki nie zawsze chodzą na różowo.
Kościół kojarzy mi się tylko z wstawaniem, klękaniem i pierdoleniem tego, co trzeba. Jakby Boga nie było we mnie...
Yo soy amar. Yo soy amar. Yo soy amar - powtarzam bezustannie, mając nadzieję, że uwierzę.
W końcu przestaję. Może zasypiam, a może zwyczajnie n i e m a m n i e.
Wchodzę głębiej i głębiej. Tworzę pustkę. Pamiętam te noce... Pełne żalu do Istnienia. Teraz przychodzę, po to aby być w sobie i dziękować. Jestem, Jesteś, on jest, my jesteśmy. Może kiedyś będziemy także My.
Czasami marzę. Niedziele są przecież od tego, a kazania chyba w szczególności. Ofiaruję Ci dziecięce, uśmiechnięte buzie, które maluję w umyśle. Małe blond, córeczki, które przytulają się do tatusia. Nasz dom, w którym on gra kołysanki skomponowane na pianinie, a ja śpiewam prawie szeptem, czekając aż ich niewielkie oczka wzmorzy melatonina.
To takie dziwne popadać w skrajności. Jestem nikim i wszystkim. Ty też.

Nie odmówiłam różańca, a nawet ''Wierzę w Boga''. Czteroletnia dziewczynka siedząca przede mną, najwyraźniej również miała to gdzieś. Liczyła płytki, skacząc z jednej na drugą. Patrzyłam na nią przez chwilę. Wydawała się taka niewinna i pochłonięta owym liczeniem do trzech. Jakby każda jej cząstka duszy była tu i teraz. Jakby wszystko stało się nieważne, nowe...
Chwilę później podbiegła jej matka.
- Anielka! Tu jest kościół. Chodź do mamy szybko.
Dziecko zachowywało się jakby nie usłyszało. Kobieta pociągnęła je za rękę i wyszła z budynku...

Odpowiedz
#2
Cytat:Nie wiem jeszcze po, co w ogóle przyszłam
Przecinek wdarł Ci się na nieodpowiednie miejsce.

Cytat:niezawsze
nie zawsze

Cytat:Usiadłam, powolnie złączając nogi.
Chyba lepiej brzmiałoby powoli.

Podoba mi się kontrast między bardziej metafizyczną Trzecią częścią tekstu, a realistycznymi pozostałymi. Ogólnie jest ok, choć czuję pewien niedosyt.
"I don't have to sell my soul,
he is already in me"
Odpowiedz
#3
Poprawione. Dziękuję za komentarz.
Odpowiedz
#4
Witam,
Osobiście bardzo mi się podobało, treść i wykonanie. Nie wiem co więcej powiedzieć, może dodam, że tematyka jest mi ostatnio bliska. Sterczenia bez większego przekonania w zimnych przepełnionych zbiorową hipokryzją skłania do myślenia.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#5
Niestety starałam się oddać rzeczywistość.
Dziękuję Ci Noir za komentarz.
Odpowiedz
#6
Hmm. Tekst bardzo ciekawy i powiem, że mi się spodobał. Od samego początku zaczęły mi się w głowie układać te sceny tak, jak jest w rzeczywistości. Nie wiem, co tu więcej powiedzieć... Na błędy nie zwracałam większej uwagi... Tak więc, jest naprawdę fajnie! Smile
Odpowiedz
#7
Cytat:Obcasy nierytmicznie pukają w ciemną
myślę, że "stukają" byłoby lepiej

Cytat:do Tego Który...
przecinek przed "który"

Cytat:''Cześć, a teraz sory muszę się skupić.''
sorry, przez dwa "r"

Cytat:Kończąc piętnastkę miałam wszystko w nosie.
przecinek przed "miałam"

Cytat:czarnymi rajstopami oraz jazzówkami,
Na początku piszesz o obcasach, a jazzówki nie mają obcasów. Smile

Cytat:Małe blond, córeczki
nie wiem czy powinien znajdować się tutaj ten przecinek

Cytat:Czteroletnia dziewczynka siedząca przede mną, najwyraźniej również miała to gdzieś
przecinek chyba niepotrzebny

No i tyle. Mi się podoba. Obrazowe, ciekawe i nie nudzi.



nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#8
Dzięki Fantaś, poprawię Big Grin A i z tym sory to zostawię. Bo chcialam żeby zabrzmiało to gwarowo, tak jakby po polsku.
Odpowiedz
#9
Dla mnie brak chyba jakiegoś podsumowania, albo czegoś, co by zwróciło uwagę, nie wiem, jakiegoś mocniejszego akcentu. Pod względem technicznym zupełnie w porządku.
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz
#10
Ok, rozumiem Art.
Dzięki za koment.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości