07-06-2011, 21:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2011, 21:37 przez Mroczny_Koper.)
O Analizo!
Bo sesja przyszła, eckm...PS Zanim zaczniesz - oczekujesz czegoś mądrego/dobrego? Nie czytaj.
Jam gotowy był do boju,
strachu, trwogi ja nie znaju!
Tyś mi jednak, Boże Drogi,
wielką kłodę wepchł pod nogi.
Pamiętając wszystkie wzory,
z manuskryptu, z ksiąg pokory
Oczyściłem myśli wszelkie,
zjadłem nawet krągłą żelkę
Jużci Zadął wróg w róg,
więc do boju
krzykłem szybko: "jop mać twoju"!
Aż tu nagle, z pod pierwiastka
wyskoczyła Panna Całka
Biorę topór, PI I szubienicę
a Różniczki wciąż nie widzę!
Płaczę, krzyczę,
stękam, ryczę
I trę nosem o kant blatu,
żal mój okazując światu,
Lecz na nic to Panie,
bo Całka wciąż cała i nie ma batu!
A ja?
Wolałbym już wieczność i
dni dłuższych kilka
z programami Krzysia z Polsatu
I na cóż był mnie trud?
I na cóż jest mi znój?
Wiec bracie jedno:
Gdy delta jest ujemna
i tak już chuj.
Prawdziwy siewca strachu boi się tylko popaść w banał.