Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pociąg do foliowania
#1
Jestem po skokach gwintu na pobudzonych sadzeniakach
przy naszczepianiu zawiązki radzieckiej, a później tęczowej wylotówki
z regulacjami przepływu czynnika ludzkiego
pod przykrywką rąk na zgodę albo hecy.
Mam jeszcze mniej chlubne grzechy nieponiechania
mrożonej herbaty i drugiego parzenia alfonsa.

Zostałaś przyuważona w lokalnym nadbrowarze. Podksiężycówka.
Od pomruków i cedzenia goryczki sentencji z doniczkowych sitw.
Po co kozaczyć, bić się z wieloma kosmitami i ich żonami naraz.
Skoro już jesteś niemal w każdym przesunięciu środka
niepraktycznego wyjścia poza słowa do użyźniania wznowień.
Odpowiedz
#2
Tym razem mam poczucie nadmiaru, nagromadzenia metafor przez co zaciemnia się odbiór. Czyli pokusiłbym się o poprzycinanie.
Odpowiedz
#3
Ja też. Kiedyś może go napiszę inaczej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości