Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
31-01-2010, 11:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-04-2010, 12:52 przez Ero.)
Sadzasz mnie delikatnie na wysokim, kuchennym blacie. Z uwielbieniem wpatrujesz się w moją twarz i szepczesz, że kochasz. Widzę to w twoich oczach, ale uśmiecham się tylko i odchylam głowę do tyłu. Rozumiesz aluzję i zaczynasz całować moją szyję. Podnosisz głowę a pożądanie w twoich oczach jest wprost namacalne. Całujesz brutalnie moje wargi, schodzisz ustami coraz niżej… Rozpinasz z wprawą mój stanik, całujesz i liżesz piersi znacząc je błyszczącą ścieżką śliny. Twój język błądzi po całym moim brzuchu, całujesz delikatnie pępek i klękasz pomiędzy udami. Całujesz i delikatnie pieścisz końcówką języka ich wewnętrzną stronę. Staję na ziemi a ty zsuwasz mi majtki, zostaje w samych szpilkach i pończochach. Siadam z powrotem na stole i rozchylam nogi. Opieram dłonie za plecami i odchylam się lekko do tyłu. Czuje jak twój pewny język pieści moją wilgotną słodycz. Zamykam oczy i czerpię przyjemność. Tej nocy to nie ja będę zabawką. Przytrzymuję dłonią twoją głowę żebyś nie skończył za szybko. Czuje, że nadchodzi spełnienie. Oddycham coraz ciężej i szybciej. Unoszę nogi nad twoimi barkami i wbijam ci obcasy w ramiona. Czuję jak drżysz, taka odrobina bólu może być podniecająca, a ja wiem, że to lubisz. Rozluźniam się i czekam na falę przyjemności. Po chwili ogarnia całe moje ciało. Słysząc mój jęk, uwalniasz się od mojej dłoni, zdejmujesz dżinsy i bokserki a moim oczom ukazuje się twoja nabrzmiała męskość. Zaskakuje ze stołu a ty pewny, że idę do ciebie wyciągasz ramiona w moja stronę. Mijam cię z szyderczym śmiechem i zakładam tylko sukienkę, bieliznę zostawiam ci na pamiątkę.
Zdezorientowany wodzisz za mną wzrokiem, kiedy podnoszę płaszcz, torebkę i poprawiam włosy w lustrze, a ja śmiejąc się opuszczam twoje mieszkanie. Nie będę tej nocy zabawką.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 20
Dołączył: Nov 2009
No, no, świetne! Końcówka po prostu powala, brawo! To miał facet niespodziankę, oj miał...
Wyłapałam jeden błąd:
Zamykam oczy i czerpie przyjemność. - czerpi ę
Si je ne pouvais écrire je serais muet,
condamné a la violence dans la dictature du secret.
Po śmierci nie ma przyjemności.
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
Już poprawiłam Dziękować
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Łoł! Nie przepadam za erotykami, a czytając ten kawałek już sobie układałem w głowie jak Cię tu zbesztać... Ale końcówka powaliła mnie na kolana, brawo!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 537
Liczba wątków: 20
Dołączył: Dec 2009
Bardzo to... kobiece. Przyznam Ero, że końcówka jak dla mnie dość przewidywalna. Ta wasza chęć władzy...
Nie robię wyjątków. Czarny, niebieski, pomarańczowy, czy nawet zielony jak zajdzie potrzeba.
Liczba postów: 168
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2009
no, fakt... rozgrzewa jak każdy erotyk krew, ale to stwierdzenie: nie będę zabawką, prowadzi do przewidywalnego końca. niemniej, wciąż pozostaję w kręgu Twoich fanów( a właściwie Twojej twórczości...) pozdrawiam Bart
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2010
Ależ to nie ludzkie! Właściwie to chyba pierwszy erotyk jaki czytam... wcześniej nie było okazji, ale i tak bardzo mi się podoba
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2010
Jako ta smarkata, pogratuluję pięknej końcówki On zapewne już sobie układał w głowie "co by tu dalej", a ona: "suprajs"! Deseru nie będzie!
Wyłapałam drugi błąd:
"Zaskakuje ze stołu" - ogonek
Maboroshi no basha wa yami o wake
Hikari no aru hou e
Yume to iu wana ga boku tachi o
Homura e izanau
"Lacrimosa" - Kalafina
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
No pięknie, po prostu uroczo ;-) I kto by tak nie chciał od czasu do czasu, zdecydowanej reakcji, niespodziewanego obrotu spraw. A do tego napisane bardzo smacznie ;-)
Miodzio ;-)))))))
Namaste, El Tigre
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
Dziękuję za komentarz Tygrysie
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 431
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2009
06-12-2010, 00:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2010, 00:07 przez Lilith.)
Witaj,
Pięknie napisane, bardzo kobieco, namiętnie. Podobało mi się. Trochę razi nadmiar zaimka <moje, mój, twoje>, ale tylko trochę ^^ Końcówka taka jak na prawdziwą kobietę przystało
MOJE UWAGI:
szepczesz, że kochasz. - <szepczesz do ucha, że kochasz>?
Podnosisz głowę(,) a pożądanie w twoich
i liżesz piersi(,) znacząc je błyszczącą ścieżką śliny.
Staję na ziemi(,) a ty zsuwasz mi majtki,
Czuje, że nadchodzi - <czuję>
Po chwili ogarnia całe moje ciało. - wytnij <moje>, wiadomo o czyje ciało chodzi
Zaskakuje ze stołu(,) a ty pewny, że idę do ciebie wyciągasz ramiona w moja stronę. - <zeskakuję>, <moją>
i poprawiam włosy w lustrze, a ja śmiejąc się opuszczam twoje mieszkanie. - <i poprawiam włosy w lustrze. Śmiejąc się opuszczam twoje mieszkanie.> ?
Dużo weny życzę, pozdrawiam,
Lilith
Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj.
William Shakespeare
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
Dzięki Lilit za konkretną ocenę i krytykę
Pozdrawiam serdecznie.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 3
Dołączył: Dec 2010
Lillithu napisał(a):szepczesz, że kochasz. - <szepczesz do ucha, że kochasz>? Tu akurat lepiej brzmi wersja pierwotna.
Cytat:Zdezorientowany wodzisz za mną wzrokiem, kiedy podnoszę płaszcz, torebkę i poprawiam w lustrze włosy. A ja (,) śmiejąc się (,) opuszczam twoje mieszkanie.
Cytat:Po chwili ogarnia całe moje ciało. Słysząc mój jęk, uwalniasz się od mojej dłoni, zdejmujesz dżinsy i bokserki (,) a moim oczom ukazuje się twoja nabrzmiała męskość.
Coś tu za dużo zaimków dzierżawczych, no i przecinek.
Cytat:Czuj(ę) (,) jak twój pewny język pieści moją wilgotną słodycz. Zamykam oczy i czerpię (z tego) przyjemność. Tej nocy to nie ja będę zabawką. Przytrzymuję dłonią twoją głowę żebyś nie skończył za szybko.Czuj(ę), że nadchodzi spełnienie. Oddycham coraz ciężej i szybciej. Unoszę nogi nad twoimi barkami i wbijam ci obcasy w ramiona. Czuję (,) jak drżysz. Taka odrobina bólu może być podniecająca, a ja wiem, że to lubisz.
Czuję, że się czepiam. Ale przy tak krótkim tekście tyle powtórzeń jest wręcz niedopuszczalne. I podzielenie tych zdań w ten sposób, wydaje mi się zgrabniejsze. Dodatkowo nie pasuje mi coś w "Taka odrobina bólu może być podniecająca, a ja wiem, że to lubisz". Brzmi strasznie nienaturalnie, pomyśl, jak to zmienić.
Cytat:Siadam z powrotem na stole i rozchylam nogi. Opieram dłonie za plecami i odchylam się lekko do tyłu.
Powtórzenie. I słowa i budowy. Sugerowałabym zrobienie z tego jednego zdania.
Cytat:Zaskakuj(ę) ze stołu (,) a ty (,) pewny, że idę do ciebie (,) wyciągasz ramiona w moj(ą) stronę.
To dość przerażające, że w tak krótkim tekście znajduję tyle błędów. Skupiłam się tutaj głównie na interpunkcji (część wymieniła Lillithu, więc nie powtarzałam), bo jej jestem pewna, ale masz spore tendencje do czegoś, co moja polonistka fachowo zwie paralelizmem składniowym, ale w przypadku 30.01.2010 nie jest to zabieg celowy. Istnieje pewna zasada, że zanim opublikuje się tekst, winno się dać mu tydzień leżakowania, przeczytać go kolejny raz, dać do przeczytania komuś zaufanemu i dopiero po poprawieniu tego, co najbardziej nam zgrzyta, wrzucić na forum. Na ogół się sprawdza ;)
Co do samej treści: czuć tutaj pewną obawę przed użyciem dosadniejszych słów, opisaniem bardziej pikantnych scen. Może jestem zwyczajnie niewyżyta, ale zabrakło mi pewnej głębi, bo prawdę powiedziawszy, nie byłam wstanie utożsamić się z bohaterką. Domyślam się, że chodziło ci o przestawienie obrazu zemsty (swoją drogą dość paskudnej i genialnej w swej formie zemsty), jednak... Cóż, brakuje mi czegoś i kropka.
Pozdrawiam i weny życzę
Jeż
PS cosik się rozpisałam...
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
20-12-2010, 10:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2010, 10:03 przez Ero.)
Dziękuję ślicznie za uwagę
Ostatnio zawiesiłam swoją działalność prozatorską.
Ot, nie potrafię przekazać tego, co chodzi mi po głowie
A, i jeżeli to uważasz za masę błędów, to przygotuj się na szok
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 238
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2010
Cytat:Podnosisz głowę(,) a pożądanie w twoich oczach jest wprost namacalne.
Cytat:Całujesz brutalnie moje wargi, schodzisz ustami coraz niżej… Rozpinasz z wprawą mój stanik, całujesz i liżesz piersi znacząc je błyszczącą ścieżką śliny. Twój język błądzi po całym moim brzuchu, całujesz delikatnie pępek i klękasz pomiędzy udami.
Cytat:Staję na ziemi(,) a ty zsuwasz mi majtki, zostaje(ę) w samych szpilkach i pończochach.
Cytat:Po chwili ogarnia całe moje ciało. Słysząc mój jęk, uwalniasz się od mojej dłoni, zdejmujesz dżinsy i bokserki a(,) moim oczom ukazuje się twoja nabrzmiała męskość. Zaskakuje ze stołu(,) a ty pewny, że idę do ciebie wyciągasz ramiona w moja (ą) stronę.
Zbyt wiele zaimków, zaiste. I te braki przecinków przed 'a', mnie uczono, że maja tam być. Ale samo w sobie dobre, nawet bardzo, takie namacalne i obrazowe.
Il-wieħed li jixtieq li jkun oriġinali u gost
Hypocrisy...
1/2011[/p] 2/2011
|