Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Żołnierzyk [bajka]
#1
Gdzieś za szarym oceanem znajdowały się niegdyś dwa zwaśnione kraje. Wojna wywołana w zamierzchłych czasach podsycana była od pokoleń i trwała bez przerwy i nadziei na zakończenie. W jednym z owych państw, w niewielkiej, otoczonej ze wszech stron zielonym lasem wiosce żył młody, wesoły pasterz. Zakochany był on bez pamięci w złotowłosej córce młynarza, pogodnej i błyskotliwej dziewczynie o oczach płonących zorzą i ustach jak płatki róży.
Pewnego razu pasterz udał się do pobliskiego miasta, aby kupić dla swej wybranki złoty łańcuszek. Gdy wracał polną dróżką wśród rozkosznych, ptasich treli napadła go okrutna banda zbójców, obrabowała i pozostawiła pobitego na skraju boru. Nim jednak zapadł zmrok i pozasypiały leśne driady, żołnierz królewski dostrzegł biedaka i pomógł mu. Napoił, opatrzył rany, nakarmił i dał dwa denary. Na pytanie, jak pasterzyk może mu się odwdzięczyć, poprosił o to, by – jeśli wojna dotrze aż do miasta – chłopiec zaciągnął się do wojska i pomógł odeprzeć nieprzyjaciół. Kilka lat później młody pasterz wziął ślub z cudowną młynareczką i żył szczęśliwie wśród upstrzonych jak witraż łąk i srebrzących się szemrzących strumieni.
Wojna jednak nadeszła i przyszło spełnić przyrzeczenie dane niegdyś żołnierzowi. Kiedy jednak pasterz zaczął szykować się do drogi, żona jego padła na kolana i błagała, by jej nie opuszczał. Przecież przysięgali to sobie. Dobrze bowiem wiedziała, że pasterz, który był dla niej wszystkim, nie wróci. Został tedy przy niej i razem żyli długo i szczęśliwie darząc się prawdziwą miłością silniejszą nad wszystko. Krwawa wojna zaś niedługo zakończyła się i w państwach zapanował dobrobyt.
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz
#2
Morał: Miłość ponad wszystko! (czyt. Olewaj przyrzeczenia dane ludziom, którzy ci pomogli, bo może jeszcze zginiesz niepotrzebnie.)
Tekst ciekawy, ale troszkę za bardzo (jak na mój gust) egocentryczny. Jestem pewny, że z takim zamiarem został stworzony, więc nie mogę się tego czepić choć bym nawet chciałSad
Lepszym gatunkiem/informacją dla przyszłych czytelników będzie chyba [artybajka]Wink
Odpowiedz
#3
To już mniej mi się podobało. Napisane poprawnie, ale nie poruszyło wyobraźni. Mało baśniowe ;(. To znaczy, zachowane w tej konwencji, ale nie poruszyło.
Nie umiem wskazać konkretnych błędów, bo takich nie ma, nie o to tutaj chodzi.
Mimo wszystko jest dobrze, ogólnie odbieram pozytywnie. Podoba mi się dystans, odnoszę wrażenie, że było pisane z lekkim przymrużeniem oka.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#4
Moje zdanie jest takie jak Księżniczki: baśniowe, ale nie takie dobre jak zaczarowany ogród.
Oceniam szczerze , mnie proszę także oceniać szczerzę .
Odpowiedz
#5
rzeczywiście, może trochę za mało baśniowe... Ale mnie zostawiłeś z niedosytem, a raczej z przesytem, gdyż podałeś rozwiązanie historii na tacy. Chyba za mocno "docisnąłeś" tę opowieść.



Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#6
dzięki wszystkim, macie rację - mniej baśniowe, bardziej ironiczne. Jeśli będę miał trochę czasu, żeby przelać na komputer to, co byłem przelałem na papier - oczekujcie kolejnej bajki, tym razem bardziej bajkowej. (;

[Artybajka]? To mi się podoba; )
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości