Liczba postów: 226
Liczba wątków: 18
Dołączył: Jul 2011
13-01-2013, 00:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2013, 17:22 przez Zyga.)
//wersja już druga
chcę kiedyś zasiąść w fotelu
pomyśleć o przyjacielu
co go znalazłem w drodze
gdy już zrozumiałem czemu
sięgałem błędnego celu
usiedliśmy przy ognisku
odgrzaliśmy na patyku
surowość między nami
przyjaźń kopana z gruntu
szczerego wspólnego smutku
latarnia na pustym morzu
bezpieczna przystań
zacumuję
przeczekam sztorm
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Bardzo niweczy ten temat rym, jest taki banalny.
Ni pisze jak ja bym to widział, ale pomyśl, jest materiał więc zrób z niego dzieło warte czytania.
usiedliśmy przy ognisku
odgrzaliśmy na patyku
tą surowość między nami...to jest piękne bez tą
latarnia na pustym morzu
świecąca chodząca przystań
zadokuję
przeczekam sztorm ...tych wersów, metafory, w ogóle nie rozumiem.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
jedyne, co mi nie pasuje.
Cytat:świecąca chodząca przystań
no i może też bym usunął "tą".
mi się podoba. nie mam zbytnio głowy dziś, by się rozpisywać, ale moze to i dobrze, bo podobno plote niezrozumiałe bzdury. w kazdym razie chciałem koniecznie zaznaczyć, że wiersz wydaje mi się bardzo dobry. moze nie do końca pojmuje przekaz, ale to własnie z winy nienajlepszej dzis kondycji umysłowej;]
Liczba postów: 226
Liczba wątków: 18
Dołączył: Jul 2011
13-01-2013, 17:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2013, 17:20 przez Zyga.)
usunąłem "tą", podmieniłem "zadokuję" na "zacumuję" (może rozjaśnię metaforę, może)
nie wiem jeszcze jak pozbyć się banalnego rymu, ale główkuję.
starysta, miriad, dzięki
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
13-01-2013, 17:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2013, 17:58 przez gorzkiblotnica.)
A ja się jednak poczepiam, bo trochę mi pasuje, a reszta nie.
W samą treść nie będę zbytnio wnikał, bo już Twoja sprawa. Konstrukcji jednak Ci raczej nie przepuszczę.
W wersji drugiej zrobiłeś całkiem fajną rytmikę. Może i szacowni przedmówcy rację mają, ale ja akurat lubię wiersze rytmiczne które da się na głos recytować a nawet zaśpiewać.
Trochę gorzej z rymem. Tu chyba obowiązuje zasada wszystko, albo nic. Albo ustalasz sobie jakiś układ rymów i się go trzymasz (jest na ten temat sporo opracowań), albo rymowanie sobie odpuszczasz. U Ciebie rym w pierwszej zwrotce występuje między pierwszym, drugim i ostatnim wersem. Dwa pozostałe jakoś tak pominięte. W drugiej rymem niepełnym objąłeś
tak samo pierwszą, drugą i ostatnią. Myślę, że jeśli decydujesz się na rymy to już warto by trzymać się mniej więcej konkretnego typu w całym wierszu i stosować je konsekwentnie.
Moim zdaniem, zupełnie ni przyszył, ni przyłatał są dwie ostatnie krótkie zwrotki. Oczywiście tylko stylowo, bo treścią są jak najbardziej uzasadnione. Może warto by zrobić jedną pasującą stylem do reszty?
No, tyle mojego marudzenia.
Pozdrawiam.
corp by Gorzki.
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 145
Dołączył: Jul 2012
14-01-2013, 11:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-01-2013, 11:26 przez vysogot.)
tam jest dobra treść, ale forma mnie rozprasza, zwłaszcza z tym "na patyku" i to porównanie do bezpiecznej przystani i sztormu.. uhh, już tak przeżarte. najgorszy wers to chyba "gdy już zrozumiałem czemu". Zachowaj treść i rozbij formę. Nie jestem przeciwnikiem rymów, ale nie pasują tu do treści. Razem wszystko - raczej słaby, słaby. pozdrawiam. "dylu dylu, na badylu"
Liczba postów: 226
Liczba wątków: 18
Dołączył: Jul 2011
gorzkiblotnica, dzięki za wizytę. Oczywiście masz rację, wskazałeś moją niekonsekwencję. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że liczyłem na taki wewnętrzny bunt w czytelniku, że przysiądzie do wiersza, przeczyta go, natrafi na te dwie ostatnie wybite z rytmu strofy i powie sobie "ale że co?". A wtedy przysiądzie jeszcze raz i trochę się zastanowi, przynajmniej nad końcówką.
Chyba pora wziąć się za styl moich prac. Dzięki bardzo raz jeszcze.
vysogot, podziękował za wizytę. Skoro kolejna osoba zwraca mi uwagę na formę wiersza, to trzeba coś z tym zrobić. Nie w moim zwyczaju poprawiać prace na więcej niż kilka godzin po ich oddaniu, taka śmieszna zasada, ale dzięki za wskazówki.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
14-01-2013, 22:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-01-2013, 22:43 przez RootsRat.)
(13-01-2013, 09:26)starysta napisał(a): Bardzo niweczy ten temat rym
Nie mógłbym się bardziej zgodzić. Rymowanka, którą zrobiłeś z tego wiersza, sprawia, że czytelnik w ogóle nie myśli o treści tylko o tych (słabych, naprawdę bardzo słabych) rymach.
Zrób z tego biały wiersz, będzie o wiele lepiej.
Cytat:przyjaźń kopana z gruntu
szczerego wspólnego smutku
latarnia na pustym morzu
bezpieczna przystań
zacumuję
przeczekam sztorm
Ta część zupełnie nie trzyma się kupy - popracuj też nad tym. Hm, najlepiej napisz to od nowa. Masz dobrą bazę. Może z tego powstać kawałek dobrej poezji.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 226
Liczba wątków: 18
Dołączył: Jul 2011
Kocie oczy nad szczurzym awatarem!
rootsrat, dzięki za radę. Ten drugi cytat, trzy odłączone wersy, są całkowicie nie na miejscu, tak? No, teraz już mam czarno na białym, co muszę zrobić. Mówicie - treść dobra, forma zła. Zawsze to lepsze niż dobra forma i zła treść; ćwiczyć schematy, a nie myśli. Przepisuję.
|