Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Świat
#1
Zamykam myśli oczy,
Niechaj odpoczną źrenice,
To może los zaskoczy,
Gdy przekroczę granicę.

Odsłaniam marzeń uszy
Najgłębszą głębię chłonę
Być może się wzruszy
To, co nie wzruszone?!

Zamykam wiary usta
O ile mi pozwoli.
Niech stanie się rozpusta,
Jej nadmiar wszak nie boli.

Uodparnić się na trud
Jak malkontent od skomlenia,
Oto ta z dzisiejszych mód,
Którą mam dziś do wdrożenia.

Więc teraz sza, cicho sza,
Niech dusza tka tę ciszę,
A potem ją w sercu łza
Na nuty niech rozpisze.

ocena: 4,5/10 (Kheira)
5/10 Natasza
2/10 Nebraska
#2
Cytat:Niech stanie się rozpusta,
Jej nadmiar wszak nie boli.

Uodparnić się na trud
Jak malkontent od skomlenia,
Oto ta z dzisiejszych mód,
Którą mam dziś do wdrożenia.
Big Grin, to ci się udało.
Cytat:To może los zaskoczy
że zacznie działać? jakiś niefortunny mi się wydaje ten wers.
Cytat:Odsłaniam marzeń uszy
Najgłębszą głębię chłonę
Być może się wzruszy
To, co nie wzruszone?!
te znaki na końcu drażnią. Moja zdolność kojarzenia wysiadła przy tej zwrotce, co jest wzruszającego w "odsłanianiu uszu marzeń"?

Ogółem jakoś bardziej mi się podoba od poprzednich, ma więcej sensu.
Co prawda w dalszym ciągu myśli błądzą daleko od tematu, ale przynajmniej przekaz jest jasny, a tekst bez nadmiernych udziwnień. Kupuję to, bez drugiej strofy.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości