25-12-2011, 01:07
"- Tak, Kenshiro-dono [o, tego dodatku nie kojarzę. Co to oznaczało?]" - Dono to takie bardzo oficjalne określenie na pana/panią, współcześnie używane tylko w korespondencji urzędowej. Tutaj użyte w celu zasygnalizowania podobnego statusu rozmawiających. (Taki wielkopański zamiennik dla "san")
"łał.
Tekst wywołuje emocje, widać, że nad nim pracowałaś. Czytałam z zapartym tchem. Och i ach"
Dzięki
"A teraz nie obrastaj w piórka i wstawiaj następną część :*"
Spoko to mi nie grodzi. Po pierwsze mam alergię, po drugie rozdział VI napisał się w jakiś 3/5 i zablokował... ;/
A rozdział IV jak odblokuję i skończę przynajmniej brudnopis VI. (Bo muszę mieć coś na przód i już, a jedna cześć zapasy to mało)
"łał.
Tekst wywołuje emocje, widać, że nad nim pracowałaś. Czytałam z zapartym tchem. Och i ach"
Dzięki
"A teraz nie obrastaj w piórka i wstawiaj następną część :*"
Spoko to mi nie grodzi. Po pierwsze mam alergię, po drugie rozdział VI napisał się w jakiś 3/5 i zablokował... ;/
A rozdział IV jak odblokuję i skończę przynajmniej brudnopis VI. (Bo muszę mieć coś na przód i już, a jedna cześć zapasy to mało)
W księżycowym jasnym blasku
widziałam ciemne krople krwi,
co po twej dłoni na piasek spływały
widziałam ciemne krople krwi,
co po twej dłoni na piasek spływały