Ładny utwór, nie powiem. Bardzo plastyczny, wiele można wcisnąć między wypowiedziane słowa. Ale skąd cały ten zachwyt się bierze, to ja niestety nie wiem. Ktoś mi kiedyś powiedział - napisał - że poezja nie skupia się wyłącznie na wplątywaniu wyrazów w dziwaczne związki. Po zastanowieniu, przytaknąłem.
Przeglądam zatem wiersz raz jeszcze i wciąż nie widzę sensu w tym wszystkim. To nic, ja nie poeta, ja nie muszę. Szukam zatem dalej, przetrząsam komentarze. W nadziei na wyjaśnienie ogólnego zachwytu z przykrością odkrywam, że nikt nie analizuje wiersza. Nikt, w żaden sposób. Widzę tu tylko "brawo", kolejne "brawo", "świetny wiersz", "oczywistą ocenę zostawiam". Szkoda, bardzo chcę zrozumieć.
Niemniej, ładny styl i ciekawe połączenia wyrazów. Nie wiem, czy oszczędność w słowa oceniać na plus, ale chyba tak, bo utwór wydaje się elegancki i poukładany. Gdybym miał moc, dałbym trzy na pięć.
Przeglądam zatem wiersz raz jeszcze i wciąż nie widzę sensu w tym wszystkim. To nic, ja nie poeta, ja nie muszę. Szukam zatem dalej, przetrząsam komentarze. W nadziei na wyjaśnienie ogólnego zachwytu z przykrością odkrywam, że nikt nie analizuje wiersza. Nikt, w żaden sposób. Widzę tu tylko "brawo", kolejne "brawo", "świetny wiersz", "oczywistą ocenę zostawiam". Szkoda, bardzo chcę zrozumieć.
Niemniej, ładny styl i ciekawe połączenia wyrazów. Nie wiem, czy oszczędność w słowa oceniać na plus, ale chyba tak, bo utwór wydaje się elegancki i poukładany. Gdybym miał moc, dałbym trzy na pięć.