Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ostatni warszawski koncert - wspomnienie
#11
w odpowiedzi na prośbę wersja pierwotna (1976); dziękuję Smile

Ostatni warszawski koncert - wspomnienie

lustra lustra lustra
na konsolkach kwiaty
schody schody schody
wiodące  do sali
lśniącej czerwienią i złotem
pod kryształowymi żyrandolami
z wolna nikną  światła
szeroką falą wnikają dźwięki
Holendra tułacza Wagnera
gdy ostatnie takty cichną
aplauz setek dłoni wydobywa
z  ciszy lśniący Steinway

on majestatycznym ruchem
zgarnia jaskółczy ogon
zawisa nad klawiszami
jak orzeł co dostrzegł
ofiarę by z nagła opaść
na białe dźwięki
przeplatane czernią
i zatrzepotały skrzydła
po klawiaturze
sunęły pomiędzy
nie mieszcząc się
w oktawach by
zamilknąć zupełnie

znów smyczkiem delikatnie
wzrastają nuty by
pałeczką palców
rozbrzmieć
wpłynąć pod skórę
szarpnąć napięte
żyły tętnice
wpić się pełnią akordów
pod dentrop w apsy
trampoliną zsunąć w synapsy
rozbujać huśtawkę pod szczyty
gdzie tylko przestworza
tęczowe barwy tonów
przejścia z subtelnych dźwięków
do wybuchu ekspresji
gromu z ręki Zeusa spuszczony
i rozprysnąć na części
rozrzucić drobinki komórek
w drobny letni deszczyk
spadający na kapelusze
parasole płatki
aż zawisną w ciszy
co trwa trwa trwa
salwa oklasków
a on wciąż gra
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Ostatni warszawski koncert - wspomnienie - przez goia55 - 26-02-2018, 11:53

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości