08-01-2018, 19:16
"Szklane skrzydła wzlatują nad zielenią, płacząc"
Zieleń jako nadzieja, ale jakże krucha "szklane skrzydła"
Naznaczyłeś Alchemiku delikatność, ale także oschłość, pojedynczość (tudzież samotność) sztuczność; pozłotka, nie wszystko złoto...
Ogólnie wiersz odczytuję jako taką desperację podmiotu w którym drzemie nieujarzmione, chęć rozładowania emocji, otoczenia opieką kogoś, ale także współczucie i to nie tylko względem spersonifikowanej kobiety (choinki) ale także w stosunku do samego siebie, o czym imho świadczy pointa" skusiłem się nawet na te farbowane" czyli...
Einstein, kiedyś powiedział że "Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona"
Podoba mi się to płytkie całowanie pod jemiołą
Lirycznie tutaj i za to mój głos, pozdrawiam.
Zieleń jako nadzieja, ale jakże krucha "szklane skrzydła"
Naznaczyłeś Alchemiku delikatność, ale także oschłość, pojedynczość (tudzież samotność) sztuczność; pozłotka, nie wszystko złoto...
Ogólnie wiersz odczytuję jako taką desperację podmiotu w którym drzemie nieujarzmione, chęć rozładowania emocji, otoczenia opieką kogoś, ale także współczucie i to nie tylko względem spersonifikowanej kobiety (choinki) ale także w stosunku do samego siebie, o czym imho świadczy pointa" skusiłem się nawet na te farbowane" czyli...
Einstein, kiedyś powiedział że "Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona"
Podoba mi się to płytkie całowanie pod jemiołą
Lirycznie tutaj i za to mój głos, pozdrawiam.