08-08-2017, 10:13
Pisząc nigdy nie zastanawiam się nad proporcjami. Po prostu zapisuje historię, która lęgnie mi się w głowie. W trakcie poprawek można dodać lub skrócić opis albo dodać lub skrócić dialog. W tej kwestii akurat opiniami czytelników nie ma się co kierować. Bo jeden po przeczytaniu powie "Fajne, tylko za dużo dialogów" a inny po tym samym tekście "Fajne, ale przydałoby się więcej dialogów a mniej opisów.
A co do samych dialogów to miałem tak jak Karen. Przez lata nie umiałem ich pisać. Gdyby nie to "Szept Gromu" zacząłby powstawać 15 lat wcześniej. Dopiero jak dialogi zaczęły mi się kleić, to zabrałem się za realizację powieści.
A co do samych dialogów to miałem tak jak Karen. Przez lata nie umiałem ich pisać. Gdyby nie to "Szept Gromu" zacząłby powstawać 15 lat wcześniej. Dopiero jak dialogi zaczęły mi się kleić, to zabrałem się za realizację powieści.