Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ze sztambucha futurysty
#1
Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle posuwistego zdania, w zaskakujący i osobliwy sposób zaczęli posługiwać się relatywną logiką: zmieniali co popadnie i co się da. A czego nie mogli, profilaktycznie obśmiewali.
 
Naumieli się prostoty, klarowności, nowego sensu wypowiadanych słów. Ich dotąd zdezelowane sądy naraz dostały na zapęd i chwyciły dogodny wiatr w żagle; z nagła poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Stwierdzili, że nastała opłacalna moda na używanie sztampy i że nie trzeba być jasnym i pojmowalnym, a niechciane idee głosić należy językiem rozwiązłym i zwulgaryzowanym.
 
Uznano, że słów pochodzenia intelektualnego nie należy dawkować w nadmiarze. Ogłosili zwycięski zmierzch jasnych sformułowań. Styl nie mógł być arabeskowy, a ich relikty i  popłuczyny wędrowały na gilotynę.
 
Zadęli w zbrojne surmy obwieszczając wieczny odpoczynek trudnym tekstom i długim zdaniom. Naraz poszczególny człowiek począł mieć swobodny dostęp do własnej małostkowości.
*
Z powodu działalności językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć go w stosowne przyobleczenie. I tak się wkrótce stało, że każden narodowy kiep został przyobleczony w stosowny mundurek.
 
Prezentował się w nich identycznie, jak pozostali, co wyglądało jakby wyszedł spod jednej sztancy; kto dał się wbić w to opakowanie, ten w niczym nie odstawał od chóru, ten mówił i biadał w tej samej konwencji: bliźniaczo mądrze i podobnie jak inni, powielał te same, perliście głupie  mniemania.
 
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ze sztambucha futurysty - przez OWSIANKO - 04-05-2017, 13:52
RE: Ze sztambucha futurysty - przez Gunnar - 06-05-2017, 17:25
RE: Ze sztambucha futurysty - przez gorzkiblotnica - 10-05-2017, 16:57
RE: Ze sztambucha futurysty - przez szczepantrzeszcz - 06-08-2017, 17:38

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości