26-01-2016, 14:20
Też bym chciał umieć wziąć ten utwór na poważnie. Czemu go rwała? Wiosenną nocą, nieprzespaną a cenną. Dlaczego rwała go, ten bez, czy też rwała innego? Czy to jeden facet spał, nie spał w sumie, bo bezsenny, a ona wróciła do niego wiosennym rankiem i on się zapytywał wtedy: "Czemu go rwałaś? Bziłaś się, a w chacie być miałaś". "Wiosna była mój kochany", a on wciąż pyta: "Czemu go rwałaś?". Podoba mi się tytuł, bo kwiatostan bzu, jeśli mu się przyjrzeć z bardzo daleka, to ma taki właśnie kształt. Bezz można też moczyć w cieście i robić z niego placki. Świetny wiersz.