Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
prywatność
#1
nie chciałbym żebyś zrozumiała mnie źle
inaczej niż zgodnie z zamierzeniem
więc pytaj oczami zjadaj odpowiedzi
smakuj się w nich jak w wannie
wypełnionej szampanem aż po same uszy

wyjadaj mnie jak łyżeczką lody śmietankowe
niech rozpuszczam ci się na języku
wżeram zimnem w krtań wywołując dreszcze

ciekaw jestem twojej zachłanności
czy rozerwiesz mnie jak paczkę chipsów
a może będziesz się wić i oplatać
niczym aksamitna wstążka delikatnie

jeszcze ta dwuznaczność gdy mijamy się
w windzie jakbyśmy się wcale nie znali
tylko prześlizgujemy po sobie wewnętrznymi
stronami dłoni tak by nikt nie widział

żebyśmy byli elektrycznie powiązani
nawet gdyby się miała winda zerwać
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#2
Dawno nie napisałeś czegoś, co mnie wprawiło w osłupienie.
Dawno nie napisałam komentarza, który przyjąłbyś lepiej niż ja Twój wiersz. xD
No ale, pal go licho, jestem zachwycona.
Problem mam jedynie z ostatnim dwuwersem, ale całość jest pyszna.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#3
hah, a gdzieniegdzie właśnie ten dwuwers jest zachwycający i najbardziej przewrotny. Różni Czytelnicy, różne opinie. Ale cieszę się, że chociaż większośc tekstu Ci się podoba, Fanto Wink
dzięki za wizytę, pozdrawiam Smile
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#4
Czy istota tego przekazu z elektrycznością polega na tym, że plus z minusem przyciągają się milcząco i nie jest ich w stanie rozerwać nawet katastrofa upadku? Bo podpisuję się pod opinią Fanty. Jako prozaik mam często kłopoty z odbiorem wieloznacznej poezji, ale tu coś jest...CoolCool
Odpowiedz
#5
Mirku, idziesz w dobrym kierunku Wink
z tym, że jest jeszcze taki mały szczeguł: kiedy spotyka się plus z minusem może nastąpić zwarcie, iskra, która przepali system obsługi dźwigu.
Stąd to 'ale to nie ważne i tak było warto' na końcu Wink
pozdrawiam Smile
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#6
O wytworzeniu się destrukcyjnego ładunku nie pomyślałem. Ale do windy i tak trzeba...Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości