Via Appia - Forum

Pełna wersja: prywatność
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
nie chciałbym żebyś zrozumiała mnie źle
inaczej niż zgodnie z zamierzeniem
więc pytaj oczami zjadaj odpowiedzi
smakuj się w nich jak w wannie
wypełnionej szampanem aż po same uszy

wyjadaj mnie jak łyżeczką lody śmietankowe
niech rozpuszczam ci się na języku
wżeram zimnem w krtań wywołując dreszcze

ciekaw jestem twojej zachłanności
czy rozerwiesz mnie jak paczkę chipsów
a może będziesz się wić i oplatać
niczym aksamitna wstążka delikatnie

jeszcze ta dwuznaczność gdy mijamy się
w windzie jakbyśmy się wcale nie znali
tylko prześlizgujemy po sobie wewnętrznymi
stronami dłoni tak by nikt nie widział

żebyśmy byli elektrycznie powiązani
nawet gdyby się miała winda zerwać
Dawno nie napisałeś czegoś, co mnie wprawiło w osłupienie.
Dawno nie napisałam komentarza, który przyjąłbyś lepiej niż ja Twój wiersz. xD
No ale, pal go licho, jestem zachwycona.
Problem mam jedynie z ostatnim dwuwersem, ale całość jest pyszna.
hah, a gdzieniegdzie właśnie ten dwuwers jest zachwycający i najbardziej przewrotny. Różni Czytelnicy, różne opinie. Ale cieszę się, że chociaż większośc tekstu Ci się podoba, Fanto Wink
dzięki za wizytę, pozdrawiam Smile
Czy istota tego przekazu z elektrycznością polega na tym, że plus z minusem przyciągają się milcząco i nie jest ich w stanie rozerwać nawet katastrofa upadku? Bo podpisuję się pod opinią Fanty. Jako prozaik mam często kłopoty z odbiorem wieloznacznej poezji, ale tu coś jest...CoolCool
Mirku, idziesz w dobrym kierunku Wink
z tym, że jest jeszcze taki mały szczeguł: kiedy spotyka się plus z minusem może nastąpić zwarcie, iskra, która przepali system obsługi dźwigu.
Stąd to 'ale to nie ważne i tak było warto' na końcu Wink
pozdrawiam Smile
O wytworzeniu się destrukcyjnego ładunku nie pomyślałem. Ale do windy i tak trzeba...Wink