28-02-2016, 00:28
Wiesz gdzie się pocałuj. Nie jestem dozgonnie przywiązany do tej opowiastki, ale ma swój ukryty sens. Tylko trzeba wyjść ze skorupy własnego "ja" i pogłówkować. Trochę wiesz, więc teoretycznie na to Cię stać. Teoretycznie.
Inna sprawa, czy jej wykonanie jest dobre. Raczej średnio.
A o Swojej prozie mi nie przypominaj. Jak znajdę dobrego dilera, dołożę flaszkę i dokonam abordażu na kozę, to może zrozumiem metafizykę metempsychozy Szekspira w Ciebie.
Inna sprawa, czy jej wykonanie jest dobre. Raczej średnio.
A o Swojej prozie mi nie przypominaj. Jak znajdę dobrego dilera, dołożę flaszkę i dokonam abordażu na kozę, to może zrozumiem metafizykę metempsychozy Szekspira w Ciebie.