20-08-2012, 20:57
Bardzo obrazowy, a ja lubię obrazowość, i nie rozumiem, czego w tej końcówce można nie rozumieć.
Inna rzecz, że trudno mi dopatrzeć się, czy wyrozumieć, jakiegoś sensu, przesłania czy czegoś w tym guście. Mnie to nie przeszkadza, bo odbieram to jako refleksję, jakbytoująć, coś w rodzaju haiku. I za bardzo pocięte, jak dla mnie.
Pozdrawiam.
Inna rzecz, że trudno mi dopatrzeć się, czy wyrozumieć, jakiegoś sensu, przesłania czy czegoś w tym guście. Mnie to nie przeszkadza, bo odbieram to jako refleksję, jakbytoująć, coś w rodzaju haiku. I za bardzo pocięte, jak dla mnie.
Pozdrawiam.