Wiem, wiem to było bardziej odruchowe.
No i sam osobiście nawet w imię sztuki nie dałbym się dusić, ani torturować w jakikolwiek inny sposób, by przeżyć khatarsis.
Co więcej, w jaki sposób to doświadczenie miało pomóc Hektorowi w pisaniu powieści? Weny nie przywoła się żadnym rytuałem, a wyobraźni nie da się nauczyć
No i sam osobiście nawet w imię sztuki nie dałbym się dusić, ani torturować w jakikolwiek inny sposób, by przeżyć khatarsis.
Co więcej, w jaki sposób to doświadczenie miało pomóc Hektorowi w pisaniu powieści? Weny nie przywoła się żadnym rytuałem, a wyobraźni nie da się nauczyć