13-02-2012, 18:06
Może. I jakbym należał do tej grupy napisałbym "za dużo opisów".
A mnie przeszkadzają infodumpy i dlatego napisałem "za dużo infodumpów". W końcu autor zawsze może zignorować dowolną/wszystkie z moich uwag.
W tekście narrator jest wśród załogi, załoga ddoskonale wie, jak działają bąble. Tłumaczenie wyrywa czytelnika ze świata "pomiędzy kumplami-załogantami" i wrzuca w wykład "zatrzymamy się tu, czytelniku, żeby wyjaśnić, co mamy na myśli, mówiąc bąble". Mnie (zaznaczam "mnie" mimo, że myślałem, że to oczywiste) to wybija z rytmu. Zwłaszcza, że to sie da podać dużo bardziej strawnie niewielkim w sumie wysiłkiem.
A mnie przeszkadzają infodumpy i dlatego napisałem "za dużo infodumpów". W końcu autor zawsze może zignorować dowolną/wszystkie z moich uwag.
W tekście narrator jest wśród załogi, załoga ddoskonale wie, jak działają bąble. Tłumaczenie wyrywa czytelnika ze świata "pomiędzy kumplami-załogantami" i wrzuca w wykład "zatrzymamy się tu, czytelniku, żeby wyjaśnić, co mamy na myśli, mówiąc bąble". Mnie (zaznaczam "mnie" mimo, że myślałem, że to oczywiste) to wybija z rytmu. Zwłaszcza, że to sie da podać dużo bardziej strawnie niewielkim w sumie wysiłkiem.