08-11-2011, 12:24
Podobało mi się. Na chwilę przeniosłam się do zatęchłej kamienicy gdzieś na przedmieściach.
Umiejętnie prowadzisz dialog z dużą dozą naturalności. Mam tylko małe zastrzeżenie podyktowane doświadczeniem życiowym. Według mnie dzieci musiałby być trochę starsze niż siedem lat albo mieć bardziej dojrzałego prowodyra. Według słów i zachowania określam je na około dziewięć, dziesięć. Pozdrawiam.
Umiejętnie prowadzisz dialog z dużą dozą naturalności. Mam tylko małe zastrzeżenie podyktowane doświadczeniem życiowym. Według mnie dzieci musiałby być trochę starsze niż siedem lat albo mieć bardziej dojrzałego prowodyra. Według słów i zachowania określam je na około dziewięć, dziesięć. Pozdrawiam.