15-08-2018, 12:38
W pierwszej wersji było Sargassowe Morze słów. Pamiętam Również historię, na której motywach powstał (sic!) ten wiersz. Ta balanga powstańców w piwnicach "U Fukiera" to chyba jednak tylko legenda, a może propaganda stalinowska?
Niemniej wiersz dobry. Podoba mi się splecenie wątku Wielkiej Martyrologii z małą, jednostkową. No i wieloznaczny, wbrew pozorom, tytuł. A Imię jego czterdzieści i cztery, Polska Mesjaszem Narodów... A przecież wszyscy jesteśmy Chrystusami. Walczymy i przegrywamy, ale podnosimy się i walczymy dalej. Z góry znając wynik tej bitwy. Bo tak naprawdę sama walka się liczy. Ona nadaje sens naszej egzystencji.
Niemniej wiersz dobry. Podoba mi się splecenie wątku Wielkiej Martyrologii z małą, jednostkową. No i wieloznaczny, wbrew pozorom, tytuł. A Imię jego czterdzieści i cztery, Polska Mesjaszem Narodów... A przecież wszyscy jesteśmy Chrystusami. Walczymy i przegrywamy, ale podnosimy się i walczymy dalej. Z góry znając wynik tej bitwy. Bo tak naprawdę sama walka się liczy. Ona nadaje sens naszej egzystencji.