Prawo serii. Ślepy traf czy ukryty wzorzec?
Subiektywnie powiązane zbiegi okoliczności
w cudownie ustalonej harmonii mechanizmu
nieustannych przetasowań. Nieprzypadkowo?
Przypadkowy łańcuch koincydencji, przypadek
teraźniejszości w matrycy chronologicznych
okresów bycia? Jeśli to jakaś niebotyczna symulacja?
Fakt utrzymywany w ciągłej tajemnicy … wiary?
Pomiędzy spacjami wskazówki naginają wymiary.
My biologiczne bity w programie, który czasem szwankuje.