23-04-2018, 18:47
Nie potrzebuję dowodu tożsamości,
zostawiam za sobą czystą drogę.
Nic nie tłumaczę, po prostu odchodzę,
poczciwe mrówki zajmą się chaosem.
Szaleństwo zawsze było w cenie;
chociaż nagrodą jest czas pokonany
będę ostrożna. Łatwo zgubić słowa.
O północy rozwłóczę je w ciemnym
przejściu, gdzie śmieją się demony.
Patrzymy na siebie, by za chwilę
na zgiętym łokciu zapaść w sen.
Jeszcze nie wiesz
- ukryte pragnienia gasną.
zostawiam za sobą czystą drogę.
Nic nie tłumaczę, po prostu odchodzę,
poczciwe mrówki zajmą się chaosem.
Szaleństwo zawsze było w cenie;
chociaż nagrodą jest czas pokonany
będę ostrożna. Łatwo zgubić słowa.
O północy rozwłóczę je w ciemnym
przejściu, gdzie śmieją się demony.
Patrzymy na siebie, by za chwilę
na zgiętym łokciu zapaść w sen.
Jeszcze nie wiesz
- ukryte pragnienia gasną.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -