07-02-2018, 13:40
(31-01-2018, 16:47)Marcin Sztelak napisał(a): Owszem byłem w rajskim ogrodzie, lecz oznajmiam wszem i wobec: nie kusiłem Ewy jabłkiem,Kłamstwo, czy nie kłamstwo? Jak na Szatana przystało powinien kłamać. Kusił Ewę, ale nie jabłkiem, więc formalnie prawdę gada
(31-01-2018, 16:47)Marcin Sztelak napisał(a): jabłkiem, dla mnie też nie było zbyt wygodne, gdy ludzie posiedli wiadomości dobrego i złego, (szczególnie chodzi o pierwsze).Podkreślone sformułowanie jakoś mi nie leży.
Wiadomości dobrego i złego? Chyba, że pod "dobrym i złym" ukrywają się dwie postacie duchowe, wtedy to ma sens i zapis w nawiasie również. Jeśli nie to powinno być "świadomość dobrego, (dobra) i złego, (zła)".
W gwoli ścisłości to tak naprawdę obiegowa świadomość o tym zwrocie jest płytka.
Gdy się wgłębić w oryginalne znaczenia deal Szatana był taki: "Zjesz owoc, uwolnisz się od moralnej odpowiedzialności przed Bogiem i sama będziesz decydować co jest dla ciebie dobre a co złe".
To uwolnienie się od autorytetu, kurateli stwórcy.
Oczywiście można to potraktować jako kolejne kłamstwo