Jadę do Częstochowy kupić Matkę Boską Fluorescencyjną
prestissimo
na każdym przystanku wypadają zęby
walizki dewocjonaliami zapchane
wprost przekrój wyborczą kiełbasę
przestanę czytać ćmie o północy następną porcję śmietany
mijając Kłomnice a później Rudniki gdzie szarość
z nieba spada cementem przygnębiająco wyziewam
zawzięcie by do Aniołowa doczekać
już widzę wieżę choć wcale nie wierzę że wiara
cudownie uwierzyć chce we mnie
medalikarskim spojrzeniem
gdzieś od menela żula złodzieja dewianta kurwy
na Wieluńskim kupię za portfel skradziony
figurkę podróbki małoważnej wagi made in Lisiniec
jest dworzec całkiem kolejowy
koleją rzeczy nie po tej stronie gdzie nowy
czas wrócił do poprzedniej z epok i barak kwadratowy
od piłsudskiego od wolności kibel ten sam zajebany
gównem pedalstwem smrodem pielgrzymkowym
biegiem najświętszej Marii Panny aleją
ponad dachami zdawać by się mogło do sienkiewicza
gdzie cyganek siedem na ławkach wróżby sprzedając mamroczą
w potoku ludzi klękających dewot spoconych żebraków
różańców krzyżyków figurek straganów
obrazków łańcuszków trąbek obwarzanków
przepychańca taniec byle do klasztornej
stop
jam popapraniec
prestissimo
na każdym przystanku wypadają zęby
walizki dewocjonaliami zapchane
wprost przekrój wyborczą kiełbasę
przestanę czytać ćmie o północy następną porcję śmietany
mijając Kłomnice a później Rudniki gdzie szarość
z nieba spada cementem przygnębiająco wyziewam
zawzięcie by do Aniołowa doczekać
już widzę wieżę choć wcale nie wierzę że wiara
cudownie uwierzyć chce we mnie
medalikarskim spojrzeniem
gdzieś od menela żula złodzieja dewianta kurwy
na Wieluńskim kupię za portfel skradziony
figurkę podróbki małoważnej wagi made in Lisiniec
jest dworzec całkiem kolejowy
koleją rzeczy nie po tej stronie gdzie nowy
czas wrócił do poprzedniej z epok i barak kwadratowy
od piłsudskiego od wolności kibel ten sam zajebany
gównem pedalstwem smrodem pielgrzymkowym
biegiem najświętszej Marii Panny aleją
ponad dachami zdawać by się mogło do sienkiewicza
gdzie cyganek siedem na ławkach wróżby sprzedając mamroczą
w potoku ludzi klękających dewot spoconych żebraków
różańców krzyżyków figurek straganów
obrazków łańcuszków trąbek obwarzanków
przepychańca taniec byle do klasztornej
stop
jam popapraniec