23-04-2015, 15:10
Wstawiłeś ten tekst w niewłaściwym dziale.
W połowie miałam ochotę przerwać czytanie, ale się przemogłam. Czytelnik nie powinien krytykować spojrzenia autora, jednak Twoje zasługuje na skorygowanie. Byłam w Afryce kilka razy i naprawdę nie widziałam nawet w mikroskopijnym stopniu cierpienia tamtejszych mieszkańców spowodowanego zużywaniem wody przez Europejczyków. Może i szary człowiek im nie pomaga, ale na pewno nie utrudnia im też życia. Turyści natomiast zostawiają Afrykańczykom przeróżne rzeczy, które ułatwiają im w pewnym stopniu życie. Ubrania, leki, niejednokrotnie jakieś jedzenie albo pieniądze.
Natknęłam się na kilka błędów.
Myślę, że powinieneś wrócić do swojej miniaturki i przemyśleć ją jeszcze raz.
Pozdrawiam
W połowie miałam ochotę przerwać czytanie, ale się przemogłam. Czytelnik nie powinien krytykować spojrzenia autora, jednak Twoje zasługuje na skorygowanie. Byłam w Afryce kilka razy i naprawdę nie widziałam nawet w mikroskopijnym stopniu cierpienia tamtejszych mieszkańców spowodowanego zużywaniem wody przez Europejczyków. Może i szary człowiek im nie pomaga, ale na pewno nie utrudnia im też życia. Turyści natomiast zostawiają Afrykańczykom przeróżne rzeczy, które ułatwiają im w pewnym stopniu życie. Ubrania, leki, niejednokrotnie jakieś jedzenie albo pieniądze.
Natknęłam się na kilka błędów.
Myślę, że powinieneś wrócić do swojej miniaturki i przemyśleć ją jeszcze raz.
Pozdrawiam
The Earth without art is just eh.