tak, w pierwszej strofie ci się pomyliło, powinno być 'jak to a to pragnie kropLI i zapaCHU, tak ja pragnę...'
nie wiem, co ma wspólnego jesion, zdychający ptak i pogoniona mysz, ale chyba właśnie o to chodziło, że nic - zatem Podmiot jest nie tyleż jak te wszystkie zjawiska razem, ale po prostu jest na równi podobny do jednego, jak drugiego, zupełnie innego. słowem: amalgamat wszystkiego; może zmienny jak kobieta, a może po prostu mało zorientowany, konkretny, żeby nie powiedzieć nijaki.
Cytat:a słów mych próchno słabo wypada
na tle dorodnej i zdrowej kory
z tym mam problem taki, że próchno jest POD korą, nie pasuje mi zatem to "na tle", ale dopiero po namyśle dociera do mnie, że tu chodzi o przyrównanie do innych. słowa Podmiotu Lirycznego są niczym, są miałkie i ulotne, W PORÓWNANIU do tych prężnych i dorodnych słów reszty; tudzież są nieudane, nie są tym, czym być powinny albo chciałyby być.
czego się dowiedziałem "o tobie", Podmiocie Liryczy? że ciągnie cię do jakiejś dziuni, jesteś nieokreślony i skromnie przyznajesz, że gadać ładnie nie umiesz. jakie są zalety wiersza? niedługi, wcale niebrzydki. wady? niedługi, wcale niebrzydki.