Via Appia - Forum

Pełna wersja: o mnie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jak dżdżu kropla na suchym stepie
i bzu zapach na mroźnym szlaku
tak pragnę warg twych karminowych
i nasycającej woni berberysu

a jestem

jak jesion w letargu a ptak w agonii
czy skrzypnięciem spłoszona mysz
a słów mych próchno słabo wypada
na tle dorodnej i zdrowej kory
Nie pasuje mi ta "kropla". Wychodzi na to, że to ta kropla jest podmiotem, a w dalszej części rozumiem, że to Ty jesteś głównym bohaterem. W związku z tym myślę, że "kroplę" albo "kropli". W sensie, że pragniesz tej kropli "na suchym stepie". Dobrze myślę?
Cytat:jak dżdżu kropla
Przyznam szczerzę, że berberys wyjaśnił mi wujek google. Plus za obeznanie, choć nie taki duży, bo nie potrafię sobie tego zapachu wyobrazić.
Nie pasuje mi zestawienie leniwego jesionu, ptaka w agonii i przestraszonej myszy. Chyba, że miało to na celu pokazać niezdecydowanie - wtedy jak najbardziej chwytliwe.
Cytat:a słów mych próchno słabo wypada
Podoba mi się to zdanie. Ale! Nie pasuje mi tutaj "słabo". Jakoś tak "słów próchno" mnie ruszyło, ale już to "słabo wypada" psuje smaczek.
A czym jest ta "kora"? Twoją powierzchownością? Bo tak to rozumiem.
Brzmi dość nieskładnie. Można by zrezygnować dodatkowo z inwersji - nadaje zbędnej "podniosłości" w tym wierszu. Nie wiem, może to MYLNE, ale była tutaj jakby próba uniknięcia banału, a zdobycie się na szukania czegoś nowego. Jednak odbiło się to bardzo na formie.W końcu mam mieszane uczucia, coś tu jest i czegoś tutaj nie ma. Przeważa jednak odczucie, że więcej brakuje. Popracuj, a nóż coś wyjdzie. 2/5
No ja mam dysonans.
Bo ma ten obrazek jakiś urok, prawda, ale jest w nim taka nuta banału. Pewnie przez te archaizmy i inwersje.
Nie porwało mnie, ale dostrzegam w tym coś ładnego.
tak, w pierwszej strofie ci się pomyliło, powinno być 'jak to a to pragnie kropLI i zapaCHU, tak ja pragnę...'

nie wiem, co ma wspólnego jesion, zdychający ptak i pogoniona mysz, ale chyba właśnie o to chodziło, że nic - zatem Podmiot jest nie tyleż jak te wszystkie zjawiska razem, ale po prostu jest na równi podobny do jednego, jak drugiego, zupełnie innego. słowem: amalgamat wszystkiego; może zmienny jak kobieta, a może po prostu mało zorientowany, konkretny, żeby nie powiedzieć nijaki.
Cytat:a słów mych próchno słabo wypada
na tle dorodnej i zdrowej kory
z tym mam problem taki, że próchno jest POD korą, nie pasuje mi zatem to "na tle", ale dopiero po namyśle dociera do mnie, że tu chodzi o przyrównanie do innych. słowa Podmiotu Lirycznego są niczym, są miałkie i ulotne, W PORÓWNANIU do tych prężnych i dorodnych słów reszty; tudzież są nieudane, nie są tym, czym być powinny albo chciałyby być.

czego się dowiedziałem "o tobie", Podmiocie Liryczy? że ciągnie cię do jakiejś dziuni, jesteś nieokreślony i skromnie przyznajesz, że gadać ładnie nie umiesz. jakie są zalety wiersza? niedługi, wcale niebrzydki. wady? niedługi, wcale niebrzydki.
Dziękuję serdecznie za przeczytanie i wnikliwą analizę.
Mirriadzie okazałeś się bezbłędny Smile