Liczba postów: 246
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2012
najlepsza sztuka w mieście
jesteś najlepszą sztuką w mieście
najlepszą sztuką mięsa
mięśnie piersi uda się
przyrządzi sushi
krwiste albo cordon bleu
jak blue monday i velvet
i jak Laura Palmer
dawkujesz się i wciągasz
jak na mój nos to zbyt
twarda sztuka z ciebie
najlepsza sztuka towaru
drażnisz śluzówki i spływasz
tylną ścianą gardła
a więc najlepsza sztuka latania
fly high five orbitowanie
i zbijanie piątek ze sputnikami
beatnikami
nie potrzebujesz savoir-vivre’u
przy stole bo przy nim nie bywasz
najlepsza sztuka niejedzenia
wiecznie na głodzie najchętniej
zjadłabyś siebie samą
postaw mi się albo siebie
modlić się żeby nie znikła
jak Plath Woolf Nancy Pułka
na najlepszą sztukę sakralną
ma aureolę i siedmiogłową bestię
wyznawać jak Boga
bez końca bez amen
Proszę we mnie wierzyć.
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Więcej takich. Serio, ujął mnie i biorę go bez zastrzeżeń, no może tylko to:
Cytat:nie potrzebujesz savoir-vivre’u
przy stole bo przy nim nie bywasz
najlepsza sztuka niejedzenia
wiecznie na głodzie najchętniej
zjadłabyś siebie samą
jest trochę mniej podobające się, nieco mdłe, ale nie potrafię sobie wyobrazić tego tekstu bez ów strofy.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
O rany.
O rany, rany.
Napiję się w sobotę za Ciebie. I w niedzielę.
5/5
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2012
Panie Wojtku, gdybym coś jadła, byłby pan jednym z pierwszych ludzi, których mogłabym skonsumować.
Pani Fantasmmmagorio, to nieważne za kogo, ważne z kim pani wypije. I ważne też z kim pani nie wypije. Mogłybyśmy razem popijać Merlota (zapewniam, że po nim nie ma zgagi) za nikogo i słuchać muzyki na żywo, mój ogrodnik ma wspaniałe mięśnie głośni.
Dziękuję miło i zapraszam państwa do siebie nad Paryż.
Pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
22-09-2014, 15:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-09-2014, 15:50 przez miriad.)
Kilka pojedynczych elementów. W pozostałości nic szczególnego nie widzę. To jest nic innego, jak kompilacja wariacji wokół tytułowej frazy i w zasadzie tyle; na eremefce mają podobną manię, tylko tam to już leci aż nachalnie i niesmacznie, oraz w konwencji arcysucharów
ALE! Tym bardziej podziwiam zbierane aplauzy :*
żeby było śmieszniej, wojbik zastrzegł się do urywku, w którym ja osobiście znajduję większość pozytywów (wyjmując naprawdę detale, konkretniej to bym skrócił dwa pierwsze wersy). No ale to tym zabawniej i bardziej nieodgadnienie
aha, uczciwie dodam, że sporo nawiązań jest dla mnie bez treści, bo nie znam ani Plath Woolf ani Laury P, ani innej ani. więc też to pewno ma znaczenie.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
(22-09-2014, 15:48)miriad napisał(a): Kilka pojedynczych elementów. W pozostałości nic szczególnego nie widzę. To jest nic innego, jak kompilacja wariacji wokół tytułowej frazy i w zasadzie tyle; na eremefce mają podobną manię, tylko tam to już leci aż nachalnie i niesmacznie, oraz w konwencji arcysucharów
ALE! Tym bardziej podziwiam zbierane aplauzy :*
żeby było śmieszniej, wojbik zastrzegł się do urywku, w którym ja osobiście znajduję większość pozytywów (wyjmując naprawdę detale, konkretniej to bym skrócił dwa pierwsze wersy). No ale to tym zabawniej i bardziej nieodgadnienie
aha, uczciwie dodam, że sporo nawiązań jest dla mnie bez treści, bo nie znam ani Plath Woolf ani Laury P, ani innej ani. więc też to pewno ma znaczenie.
Masz rację. Erazma zbiera aplauz zwykle dlatego, że nam daje.
A co i w jakiej postaci, to sobie musisz sam wyobrazić.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2012
Panie Chmurny, podaję właśnie panu winogronko. Jesteśmy przed moją rezydencją, ogrodnik depiluje mi trawnik, palmy i słońce zaglądają w dekolt, pan otwiera buzię, szeroko, aaa, oblizuje i czuje, jak pyszny sok spływa po tylnej ścianie gardła.
Panie Miriady Gwiazd, pana też chciałabym kiedyś schrupać, ale to nie dziś, dziś mam ochotę dać panu klapsa. Chciałby pan?
Dziękuję za aplauz i kładniam się jednym, i pokazuję język drugim.
P.S.
pani Kinia napisał(a):Erazma zbiera aplauz zwykle dlatego, że nam daje. Hihi. Jestem ciałem niebieski, jedzcie i bierzcie z tego wszystko, pani mogłabym oddać każdą swoją komórkę, gdybym była ziemska i skałdała się ze strun i molekuł.
Proszę we mnie wierzyć.
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
22-09-2014, 21:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-09-2014, 13:50 przez Pasiasty.)
zaznaczam obecność.
odpowiadam, najlepsza sztuka w mieście to Kazimiera Sztuka (tfu Szczuka xD ).
dla Miriada, jak zwykle facepalm aczkolwiek sie przyznam, że tej ostatniej pani nie znam (ale to pewnie dlatego, że są wymienione chronologicznie, a ja się na nowoczesnej twórczości dla niewiast nie znam).
A dla Erazmy, ukłony i poklask
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2012
Panie Tygrysie, najlepsze sztuka w mieście wymaga, by jej usługiwać, by stawiać się na każde jej skinienie, by chwalić, dogadzać i robić jej dobrze w nieskończoność. A pani Kazimiera robi wszystko sama, to musi być bardzo smutne mieć tak wyćwiczone i umięśnione palce.
Czy to prawda, że mięso w paski jest rarytasem?
Smacznie.
Pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
|