czas na brzegu peta tkwi póki co

[Insomnia]

tuż za blokami
ta sama ławka i brzoza
na ławce całym istnieniem
w brzozie punktem odniesienia
płyńmy dalej normalsów
dalej potrzeba mi banału

dalej nie płyną już słowa
nie mam już komu dedykować wiersza

jeden punkt

[miriad]

mnie mnie! zadedykuj mnie!
a zerwę z nieba gwiazdek bukiet
budził będę cię pomrukiem
i pieszczotą, nie budzikiem
będę twoim niewolnikiem!

a wiersz zaczyna się spoko, rychło robi się trudny, nader zagmatwany, a na koniec jakby w połowie urżnięty (z mojej perspektywy jeno - co podreślam, bo wielu o tym zapomina; mimo, że nie zaczynam wypowiedzi od "w imieniu nas, tuzów piśmiennictwa i krytyki na równi, oznajmia co następuje!...")

[Piramida88]

Zaczęło się całkiem ciekawie od tej brzozy. Potem coś jakby zwolniło... no i właśnie ucięło ten wiersz(takie mam wrażenie) Myślę, że przydałoby się go rozbudować, trochę końcówkę zmienić. Jakoś mi tak zgrzyta. Dla mnie tak na 3/5 bo popłynęłaś dobrze, a potem jakby zwiało Cię z kursu.

PS.

na plus jeszcze przyciągający tytuł

[chmurnoryjny]

zgadzam się. fajnie się zaczęło, a potem poszło w wiersz o wierszu, o nie-*-ożności napisania wiersza i ...bóg (oraz brzoza?) wie co jeszcze i gdzie wywiało cały liryczny potencjał z ciekawą solówką.


Słabo tym razem w całosśi, bo nie lubię, gdy dobre początki więdną. Mam nadzieję, ze ostra ocena będzie jak nawóz, jak podlanie ususzonego kwiatu. Aha, o papierosach i petach też się od lat często pisze. Spoko, kontynuuj temat, ale ... ja wiem, że potrafisz.

Póki co 2/5. Autorka jest zbyt dobra, abym oceniał wyżej w kontekście tego, co już zaczynała pokazywać.

[kirtash]

Pytanie do autorki - czy tytuł jest inspirowany tekstem piosenki takiego wyjątkowo grafomańskiego zespołu z Łodzi? (:

[Insomnia]

Ty sie zajmij grafomaństwem innych :p

Chmurnoryjny
Nie mam nic na swoją obronę za wstawienie takiego wiersza. Może to, że byłam w podłym nastroju.