Wolne związki

[Rafał Growiec]

Zdradę można wybaczyć. Ale nie można mówić, że jest dobra. Zawsze jest to stwierdzenie, że ta druga połówka nie jest tą najważniejszą osobą na świecie. "Jeśli kiedyś pokazałem Ci, że jest ktoś gorszy - przepraszam, byłem ślepy" - śpiewał Willie Nelson w piosence "You were always on my mind." Cechą miłości jest zazdrość. Bóg, który jest miłością jest również zazdrosny. Czy zazdrość w miłości jest zła? Czy sól jest zła w potrawie? Nie, ale trzeba uważać, by nie przesolić.

Co do tego czy państwo może ingerować w seksualność - to pytanie pewnie stawiają sobie pedofile. Państwo działa poprzez prawo, prawo zaś nie reaguje tyle na moralność co na czyny. Co jeżeli ktoś się zaspokaja tylko w czasie dokonywanego przez niego gwałtu? Czy możemy powiedzieć, że to odchył (dlaczego podkreśla to słowo?) od normy, czy należy patrzeć na to jak na specyficzna formę realizacji praw seksualnych? Powiecie, że dopóki nie krzywdzi się drugiej osoby jest dobrze. Czy homoseksualista namawiający chłopca w którym jest zakochany do seksu krzywdzi go? Czy można nazwać krzywdzeniem wypaczanie psychiki młodego pokolenia?

Dla mnie jest to wielka krzywda dla tych młodych ludzi.

Jeśli komuś się nie podoba to, że małżeństwo kobiety i mężczyzny jako płodne jest dla państwa bardziej opłacalne niż związek dwóch panów - Holandia stoi otworem. Zawsze można wyemigrować, tylko pamiętajcie, że minarety szybko rosną. Możecie też walczyć o "prawa", które są tak naprawdę żądaniami nienasyconej grupy roszczeniowej. Ale nie liczcie na to, że zrobicie to za moją zgodą. Małżeństwo to świętość. Związek dwóch panów - to parodia.

[Liwaj]

Rafale, czemu wziąć wywlekasz na wierzch problem pedofilii? czemu tak wrogo nastawiony jesteś do gejów? a lesbijki? ich też nie lubisz? czy możesz przeżyć, bo "są bardziej estetyczne"?

[Rafał Growiec]

Wywlekam "wciąć" pedofilię, bo to dobry przykład dewiacji uchodzącej obecnie za chorobę, której to przedstawiciele chcą zrobić wszystko by to zalegalizować.

Nie jestem wrogo nastawiony do gejów tylko do środowisk LGBT(ZPN). Jak ktoś się źle czuje z tym, że w ramach mojej walki ideowej z nimi pośrednio go atakuję... to niech przestanie ich popierać.

Dla mnie lesbijki są tym bardziej nieestetyczne, że wpisują się w jakieś takie tendencje do upadlania kobiet.

[Fiteł]

Nie jestem wrogo nastawiony do gejów tylko do środowisk LGBT(ZPN). Jak ktoś się źle czuje z tym, że w ramach mojej walki ideowej z nimi pośrednio go atakuję... to niech przestanie ich popierać.

Jawnie kpisz waść. Sam niedawno pisałeś, że nie chcesz, żeby ktoś ci sprzedawał swoją ideologię na siłę, a robisz dokładnie to samo. Litości, a jak ktoś nie przestanie "ich" popierać to co zrobisz? Pobijesz? Rzucisz kropidłem? Wywieziesz do Holandii? Wywlekanie czegoś, co nie jest głównym tematem dysputy to żenada. Chcesz na siłę sprzedawać swój "świat"? Załóż nowy temat. Nie skomentuje nawet czepiania się literówki, bo to już zwykłe łapanie się brzytwy, jak nie ma się co powiedzieć. Chcesz o pedofilach? W porządku: wytłumacz mi czemu ksiądz pedofil nie odpowiada tak jak pedofil cywilny? Bo co, siara za duża?

[Rafał Growiec]

Dobra - chcesz ostro?

Muszę sprzedawać na siłę moją ideologię, tak jak trzeba leczyć niekiedy na siłę chory organizm. Uważam moją ideologię za lek na chorą ideologię jaką jest ewidentnie homopropaganda i rozwalanie podstawowych dla naszej cywilizacji instytucji - np. małżeństwa.

Zresztą - czy ja zaciągam kogoś siłą do Kościoła?

"Pobijesz? Rzucisz kropidłem?"
To nadal będą obrywać za niewinność. Rozumiem, że wielu ludzi zaburzonej seksualności widzi o w takich organizacjach szansę na spokój i wolność od prześladowań - ale czy to ma oznaczać od razu poparcie dla chorych wymysłów typu "małżeństwa" osób tej samej płci?

Literówki się "czepiłem", bo fajnie brzmi. "Wciąć..." Tak słodko i dziecinnie, że aż pasuje nieco do awatara Liwaja Nie miałem zamiaru być złośliwy... Tym razem.

"wytłumacz mi czemu ksiądz pedofil nie odpowiada tak jak pedofil cywilny?"
Hierarchia kościelna wydała już kilka dekretów zakazujących tuszowania afer pedofilskich, ich ofiary dostają wielomilionowe odszkodowania. Niektórzy starają się tuszować takie sprawy. Może dlatego, że takie sprawy są mocno podejrzane? Ty wiesz ile oskarżeń o pedofilię wśród księży zostało potwierdzonych? Niewiele, często są to sprawy typu: "No a bo kiedyś, ten ksiądz co to mu się zmarło mnie dotykał." Znajdź mi przykład, gdy sprawa pedofila w szkole zwykłej była tak mocno rozdmuchana jak jakikolwiek przypadek wykrycia "pedofila w sutannie". http://www.piotrskarga.pl/ps,6932,2,0,1,...macje.html

[Fiteł]

Dobra - chcesz ostro?

Muszę sprzedawać na siłę moją ideologię, tak jak trzeba leczyć niekiedy na siłę chory organizm. Uważam moją ideologię za lek na chorą ideologię jaką jest ewidentnie homopropaganda i rozwalanie podstawowych dla naszej cywilizacji instytucji - np. małżeństwa.

Chcę ostro. Tylko nie wiem czy ma to sens, bo po pierwszym zdaniu widać, że mam do czynienia z fanatykiem. Panie Rycerz, teksty o homopropagandzie i misji to możesz sobie zachować, bo w byle kościele o tym wrzeszczą. Powtarzanie utartych frazesów ma tyle sensu co wożenie drewna do lasu. To, że ty uważasz swoją ideologię za lek nie znaczy, że inni też. Nie znaczy to także, że chcą być na siłę agitowani durnotami. A ty człowieku każdy możliwy wątek wykorzystujesz do sprzedawania swojej wizji, jednocześnie narzekając, że geje robią to samo. Czyli, że zamierzasz tak długo to powtarzać, aż każdy uzna, że to prawda, w myśl starej zasady?

To nadal będą obrywać za niewinność. Rozumiem, że wielu ludzi zaburzonej seksualności widzi o w takich organizacjach szansę na spokój i wolność od prześladowań - ale czy to ma oznaczać od razu poparcie dla chorych wymysłów typu "małżeństwa" osób tej samej płci?

A gdzie ja napisałem, że to popieram? Czytaj, bo już się o tym wypowiadałem. Jestem przeciwny małżeństwom i adopcji dzieci. Tak samo jak nie życzę sobie parad, bo ja ze sztandarkiem nie latam po Warszawie i nie krzyczę każdemu, że wolę kobiety.

Hierarchia kościelna wydała już kilka dekretów zakazujących tuszowania afer pedofilskich, ich ofiary dostają wielomilionowe odszkodowania. Niektórzy starają się tuszować takie sprawy. Może dlatego, że takie sprawy są mocno podejrzane? Ty wiesz ile oskarżeń o pedofilię wśród księży zostało potwierdzonych?

A kto płaci te odszkodowania? Bo chyba nie ten ksiądz z własnej kiermany. I chyba nie spotyka go za to pozbawienie wolności, czy się mylę?

Może dlatego, że takie sprawy są mocno podejrzane? Ty wiesz ile oskarżeń o pedofilię wśród księży zostało potwierdzonych?

Absolutnie mnie to nie interesuje, bo wierzę w domniemanie niewinności. Chodzi mi o prostą zależność: kara pedofila świeckiego = kara pedofila księdza? Czy nie? Bo dla mnie jeden i drugi to przestępcy, a nie chorzy.

[Rafał Growiec]

Chcę ostro. Tylko nie wiem czy ma to sens, bo po pierwszym zdaniu widać, że mam do czynienia z fanatykiem.

To jedziemy. Pan Rycerz wyciąga miecz i wali na odlew. Każdy wątek? Sorry chyba mam za dużo wolnego czasu. Tak samo jak wy, skoro gadacie z takim chorym fanatykiem jak ja.

Ja swoją misję mam wpisaną w swoje święte księgi. "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody." Środowiska LGBT zaś chcą tolerancji i pluralizmu światopoglądowego, więc gdy ktoś nie chce ich słuchać, to powinny mu darować a nie nazywać homofobem i oskarżać o nienawiść i zabijanie ich - jak robili aktywiście gejowscy w czasie konferencji zakończonej takim a nie innym głosowaniem.

A gdzie ja napisałem, że to popieram?

A gdzie ja napisałem o tobie? Też kiedyś wszystko brałem do siebie, ale z tego wyrosłem.

A kto płaci te odszkodowania? Bo chyba nie ten ksiądz z własnej kiermany. I chyba nie spotyka go za to pozbawienie wolności, czy się mylę?

Nie każdy ksiądz to ojciec Rydzyk by móc płacić takie odszkodowania. No, chyba że uważasz, że każdy ksiądz ma kilkanaście sztabek złota w tajnym sejfie. Płaci Kościół bo ksiądz pedofil jako przedstawiciel tego Kościoła zawiódł pokładane w nim zaufanie.

Chodzi mi o prostą zależność: kara pedofila świeckiego = kara pedofila księdza?

http://www.kosciol.pl/article.php/20100715171855589

http://ekai.pl/wydarzenia/x6341/usa-zero...owienstwa/ Wiem, kolejny link do odbytu.

Kodeks Prawa Kanonicznego: "Duchowny, który w inny sposób wykroczył przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu, jeśli jest to połączone z użyciem przymusu lub gróźb, albo publicznie lub z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu, powinien być ukarany sprawiedliwymi karami, nie wyłączając w razie potrzeby wydalenia ze stanu duchownego."

Gdy zostanie to wykryte - jak najbardziej, jest to karane. Niektórym ciężko zaryzykować dobrą opinię Kościoła. Między innymi dlatego, że niekiedy ciężko uwierzyć w oskarżenia wysuwane nieraz po wielu latach.

[kapadocja]

Tak samo jak nie życzę sobie parad, bo ja ze sztandarkiem nie latam po Warszawie i nie krzyczę każdemu, że wolę kobiety.

Wiesz, jak tak dalej pójdzie to albo będziesz w mniejszości, albo w ogóle sex pomiędzy kobietami i mężczyznami będzie zakazany xD. I to dopiero będzie O.o

[Artychryst]

teksty o homopropagandzie i misji to możesz sobie zachować, bo w byle kościele o tym wrzeszczą.

nie słyszałem tego jeszcze w żadnym kościele (ale to pewnie kolejny powód, dla którego mogę uwielbiać Warszawę)

A ty człowieku każdy możliwy wątek wykorzystujesz do sprzedawania swojej wizji

to niestety prawda... chyba dosłownie w każdym Twoim poście w tym trójkąciku (wolne związki-równouprawnienie mężczyzn-orientacje seksualne) odnosiłeś się do religii.

Tak samo jak nie życzę sobie parad, bo ja ze sztandarkiem nie latam po Warszawie i nie krzyczę każdemu, że wolę kobiety.

Ty nie musisz, prawda?






Temat miał być o różnych związkach; to mnie interesuje co sądzicie o poliamorii?

[Fiteł]

Ja swoją misję mam wpisaną w swoje święte księgi. "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody." Środowiska LGBT zaś chcą tolerancji i pluralizmu światopoglądowego, więc gdy ktoś nie chce ich słuchać, to powinny mu darować a nie nazywać homofobem i oskarżać o nienawiść i zabijanie ich - jak robili aktywiście gejowscy w czasie konferencji zakończonej takim a nie innym głosowaniem.

No to super, ale ja się buntuję przeciwko takiej misji. Tak samo jak buntuję się przeciwko misji gejów, którzy chcą mnie przekonać, że to normalne. Nie macie ludzie własnego życia, że jedni musicie przekonywać, że inni źle kochają, a drudzy, że źle wierzą? To gratuluję.

Gdy zostanie to wykryte - jak najbardziej, jest to karane. Niektórym ciężko zaryzykować dobrą opinię Kościoła. Między innymi dlatego, że niekiedy ciężko uwierzyć w oskarżenia wysuwane nieraz po wielu latach.

Znowu przesuper, ale ja nie o to pytam! Czytaj ze zrozumieniem, albo wcale: pytam, czy ksiądz ponosi identyczne konsekwencje, tzn czy są mu postawione zarzuty przed sądem. Jasno się wyraziłem?

[Accattone]

Kapadocjo, nie chcę Ciebie i Rafała martwić, ale obawiam się, że z Waszym fanatycznym oddaniem konserwatyzmowi katolickiemu już jesteście w mniejszości, a za lat kilka będziecie w mniejszości jeszcze mniejszej.
Naprawdę życzę osobom z taką wizją świata by nie dosięgły ich w przyszłości żadne prawdziwe szykany. Nie życzę nawet, jeśli sami ich pragniecie (dla średniowiecznych hagiografów, uniknięcie przez kogoś męczeńskiej śmierci uchodziło za jego wielkie nieszczęście nieszczęście).

[Fiteł]

teksty o homopropagandzie i misji to możesz sobie zachować, bo w byle kościele o tym wrzeszczą.

nie słyszałem tego jeszcze w żadnym kościele (ale to pewnie kolejny powód, dla którego mogę uwielbiać Warszawę)

No, skoro ja nie słyszałam, to na bank tak nie jest. Powiem tyle: u mnie było kilkukrotnie, potem przestałem chodzić.

Tak samo jak nie życzę sobie parad, bo ja ze sztandarkiem nie latam po Warszawie i nie krzyczę każdemu, że wolę kobiety.

Ty nie musisz, prawda?

Nie rozumiem? A oni muszą? Ktoś ich siłą z łóżek wyciąga?

[kapadocja]

Kapadocjo, nie chcę Ciebie i Rafała martwić, ale obawiam się, że z Waszym fanatycznym oddaniem konserwatyzmowi katolickiemu już jesteście w mniejszości, a za lat kilka będziecie w mniejszości jeszcze mniejszej.
Naprawdę życzę osobom z taką wizją świata by nie dosięgły ich w przyszłości żadne prawdziwe szykany. Nie życzę nawet, jeśli sami ich pragniecie (dla średniowiecznych hagiografów, uniknięcie przez kogoś męczeńskiej śmierci uchodziło za jego wielkie nieszczęście nieszczęście).

Wiesz, nie jestem fanatykiem, po prostu fakt, że mam raczej konserwatywne poglądy czyni mnie w oczach tolerastów faszystką, co mocno mnie śmieszy. Po prostu dziwi mnie z jaką łatwością ludzie porzucają wszystkie wartości, które sprawiły, że cywilizacja przetrwała barbarzyńskie najazdy. A cywilizacja to nie jest hołdowanie wszystkim swoim chęciom, tylko stawianie sobie jakichś granic, poprzeczek do przeskoczenia, jest to proces samodoskonalenia, a nie klaskania wszystkiemu. Największym fortelem diabła jest wmówienie ludziom, że nie istnieje... Ale nie rozmawiajmy o Bogu czy też jego braku, nie rozmawiajmy o Kościele, który, czy Ci się to podoba, czy nie, konserwatywnie stoi na straży naturalnych wartości. Ludzie moralnie upadają coraz niżej, nie potrafią odmówić sobie rzeczy, które kiedyś, naszym przodkom wydawały się co najmniej wstrętne, wszystko, co łamie zasady wywołuje poklask. To, że się na to nie zgadzam, czyni mnie w oczach tolerastów homofobem, fanatykiem, nazistą, Ciemnogrodzianką czy moherem. Nie jestem żadnym z wyżej wymienionych. Cenię sobie instytucję małżeństwa ludzi płci odmiennych, potrafię wyrazić swoje zdanie, pomimo, że nie jest ono modne, jestem patriotką (o zgrozo!), mam jasno określone zasady, którymi powinnam się kierować, a z moherami mam tyle tylko wspólnego, że mój fioletowy płaszcz jest z podobnego materiału.

Tak, niestety masz rację, tacy jak ja czy Rafał niebawem będą w jeszcze mniejszej mniejszości. Bo mniejszością już powoli się stajemy. Nas można obrażać, na nas można wieszać psy (czy fallusy, vide: "artystka", która swoją ekspresję wyraziła poprzez powieszenie męskiego członka - sztucznego, oczywiście - na krzyżu i to zostało uznane za sztukę, a nie obrazę naszych uczuć religijnych), to my mamy przepraszać (!) za chyba fakt istnienia i najlepiej w ogóle przytakiwać wszystkim dewiacjom, bo to takie fajne jest, modne, no bo przecież w telewizji mówią, że życie na kocią łapę jest cool a pederastia jest normalna, trójkąty to szczyt wyzwolenia, podobnie jak zmiana seksualnych partnerów częściej niż telefonu komórkowego. Pieprzę takie wyzwolenie. Wolę być zacofanym zaściankowcem i móc spojrzeć sobie w lustrze w twarz, niż żyć tak, jak każe mi TVN Style (modnie i wygodnie, bez żadnych zasad, no bo przecież zasady zniewalają moje wyzwolenie) czy Gaduła Wyrodna (przepraszając za fakt bycia Polką, no bo przecież jak ja śmiem popierać idee państwowościa, a fe, przecież mamy globalną wioskę! Co?! Tradycje?! Patriotyzm?! Ty faszystko, pod mur!)

I nie, nie pragniemy dla siebie męczeńskiej śmierci. Przynajmniej ja. Wystarczy, że w krajach muzułmańskich chrześcijanie są notorycznie mordowani, prześladowani. I o tym się nie mówi. Ale spróbuj zabronić wybudowania gdzieś meczetu, to już jesteś fanatykiem, nietolerancyjnym katolem i ogólnie materiałem przeznaczonym na eksterminację. W Europie coraz częściej słychać muezinów, czy słyszałeś kiedyś, aby w muzułmańskim kraju np. ksiądz chodził po kolędzie?! Ja też nie. Więc wcale nie muszę długo czekać na prześladowania, bo one są, ale w myśl zasady nie mówimy o czymś, więc nie istnieje media skutecznie ucierają przekonanie, że evriting iz okiej.

Zboczyłam z tematu, przepraszam, ale uważam, że było to konieczne.

Pozdrawiam.

[RootsRat]

Ja swoją misję mam wpisaną w swoje święte księgi. "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody." Środowiska LGBT zaś chcą tolerancji i pluralizmu światopoglądowego, więc gdy ktoś nie chce ich słuchać, to powinny mu darować a nie nazywać homofobem i oskarżać o nienawiść i zabijanie ich - jak robili aktywiście gejowscy w czasie konferencji zakończonej takim a nie innym głosowaniem.

Nie wiem, czy zauważyłeś, że wiele osób tutaj nie chce słuchać Ciebie. Więc nie rozumiem, dlaczego LGBT mają zaprzestać krzyczenia o tolerancji, kiedy ktoś ich nie chce słuchać, ale Ty możesz drzeć japę do woli. Bo masz to wpisane w swoje święte księgi?

[almuric]

Znów się męczycie, ludzie. Wszystkie poglądy można by wypisać od myślników i zamknąć temat, bo jak każdy inny, światopoglądowy, prowadzi donikąd i nikt nikogo nie zdoła przekonać.