Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W każdej chwili, gdy umieram (Pogrzeb mój)
#1
Gwiazdy wołają mnie z bliska,
a księżyc już czeka, wzywa,
pętla nocy się zaciska,
śmierć z kosą wychodzi na żniwa.

Wypada mi z nosa aspartam,
znacznie bliższe są mi jaskółki,
nadal wilki grają na gardłach,
i inne patetyczne pierdółki.

Kiedy będą mnie wsadzali w trumnę,
czoło ukaże się ludzko dumne,
staram się przeżyć to dobrze,
by nie spóźnić się na własny pogrzeb.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości