Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
To ja, Gerszon Ram, chodziłem ze słowem w Sprawie Bożej
#1
 
Mój prastary duch mieszkał w kozie i palmie,
doświadczał okrucieństwa walki,
uczył się cierpliwości od rybaka.
 
Po raz kolejny przyszedłem na świat w Wilnie
jako syn żydowskiego księgarza,
z dzieciństwa pamiętam kołyskę utulną,
długie noce, pustkę i chłód.
 
Ogrzali mnie chasydzi,
światło dotykało wileńskich piwnic,
 
w gorączce patrzyłem,
jak drukarnia ojca płonie,
języki ognia pochłaniają kolejne bele papieru,
liżą mój strach, oplatają ojca,
a płomienie unoszą jego krzyk.
 
Ty ojcobójco – mistrz Towiański wiedział,
że trawi mnie ogień.
 
Zapijałem głód wodą, by ugasić pożar,
chrzest przyniósł tylko nowe imiona –
Jan, Andrzej,
nie oczyścił mnie, nie zbawił.
 
Byłem najwierniejszym Żydem
w Kole Sprawy Bożej. Dzisiaj wiem,
zbłądziłem.
 
Wybrałem zwyczajność, nie pali, nie boli.
Seks za pieniądze, zamknięte drzwi.
Kiedy duch się kurczy, syte ciało puchnie,
zjada godziny, trawi wspomnienia,
rozrasta się i układa w codzienności –
jest dobrze, jest bezpiecznie.
 
Ruszam drogą ojca,
przede mną kamyczki, kosteczki
obrane przez samotność.
Odpowiedz
#2
Ogrzali mnie chasydzi,
światło dotykało wileńskich piwnic,

-------------
Ty ojcobójco – mistrz Towiański wiedział,
że trawi mnie ogień.
-------------------

Byłem najwierniejszym Żydem
w Kole Sprawy Bożej. Dzisiaj wiem,
zbłądziłem.

------------------

Ruszam drogą ojca,
przede mną kamyczki, kosteczki
obrane przez samotność.
----------------

wymienione fragmenty czytam jak refreny. Cały utwór tak mi się fajnie teatralnie aż prosi o prezentację. Te refreny tylko wzmacniają przekaz, ale i dają możliwości dla czytającego/prezentującego. bardzo często podchodzę do wiersza jak do materiału teatralnego/inscenizacyjnego i tu aż mnie korci... i już za samo to, za granie emocjami, za bardzo dobre zestawienia, które walą po czaszce... niejako są samograjem --- przynajmniej dla mnie---- masz 5/5
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#3
Ze wszystkich znanych mi Twoich wierszy, ten najbardziej lubię.
To świetna opowieść poetycka.
Odpowiedz
#4
Wspaniały wiersz, chociaż to temat na powieść, napisana z taką lekkością byłby rewelacyjna.
Odpowiedz
#5
Ja ten wiersz znam Big Grin Nie wiem skąd go znam , ale dalej bardzo bardzo mnie sie podoba . Genialny
Odpowiedz
#6
Wink 
Bardzo Wam dziękuję.
Błażeju, znasz ten wiersz z HuH. Chyba go nawet recenzowałeś  Big Grin
Odpowiedz
#7
(29-01-2018, 17:31)BJKlajza napisał(a):  Genialny

Skoro Błażej, którego o "bycie egzaltowanym" w życiu bym nie posądził (chyba, że po to, aby sprowokować go do "żartów i żarcików" oraz przekomarzania), to... cóż pozostaje... Życzę Ci, Autorko, częstych komentarzy, które ciągle ten wiersz będą wynosić na górę strony... 

Jak na razie jest to dla mnie mój Typ Na Utwór Poetycki Miesiąca, zwany "Odetchnij Poezją". No, chyba, że się jeszcze coś trafi? Tongue
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#8
Chmurnoryjny, dziękuję Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości