Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
04-01-2018, 11:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-01-2018, 20:34 przez Marcin Sztelak.)
Stylowe dowcipy, jedynie szeptem
w najgłębszym mroku.
Nieprzeniknionym dla łakomych oczu.
Zgrabny początek, ale bez dalszego ciągu
– niespełnienia wypełzają z kątów,
więc pozostają tylko skoki w bok.
Zakończone zwyczajowym upadkiem
tuż pod koślawą linie horyzontu,
ewentualnie w niedopraną pościel.
I wraz z nocą coraz większe
rosną szepty, niestety
z każdym upływem mniej śmieszne.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Strasznie ponury obraz związku. Najpierw stylowe szepty w mroku, potem skoki na boki, wreszcie niedoprana pościel i koniec pieśni.
Rewelacyjny tytuł. Bardzo wieloznaczny.
Liczba postów: 849
Liczba wątków: 171
Dołączył: Dec 2017
Proza życia nie zawsze bywa poezją
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Liczba postów: 1 886
Liczba wątków: 123
Dołączył: May 2015
(04-01-2018, 11:23)Marcin Sztelak napisał(a): tuż pod koślawą linie horyzontu,
Tu chyba powinno być "linią"
(04-01-2018, 11:23)Marcin Sztelak napisał(a): rosną szepty,niestety
Przecinek miejsce wcześniej.
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
(04-01-2018, 11:23)Marcin Sztelak napisał(a): rosną szepty,niestety
tu chyba spacja by się zdała?
... bo raczej nie wygląda mi to na celowy zabieg--- jakby odniesienie do liczby z zapisanym dodatkiem ułamka dziesiętnego po przecinku, tylko że w słowach...
chociaż?
szepty - jako pełna wartość, w liczbie mnogiej rzecz jasna (i, wiadomo: mianownik)
szepty,niestety- gdzie szepty- jak wyżej, ale "niestety" to już ułamek, o jednak nieustalonej wartości.... Hm? Czyli, że jeden/jednostka jest na pewno większe od niestety? No, i niby pasuje i pasi, tylko czy niestety, to na pewno analogia, coś bliskiego wartością do zera?
A już serio mówiąc - kierując się gustem, jako ostatnim z kryteriów--- daję uczciwe 4/5,
bo utwór uważam za dobry i nie widzę w nim jakichś braków, ale ... jak napisałem, tu włączam ego, czyli gust, a przy tym mam na uwadze inne Twe utwory, Autorze, więc zawsze nie muszę być tak samo wzięty i porwany....
zresztą, skoro się śmieję i dogryzam Ci, zastanawiając się: to o wyjścia nie mam . ot, takie cztery z dużym minusem