Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pudrowanie
#1
Pudrują, farbują, w jedwabne majteczki ubierają,
Dobrych obyczajów strażnicy.
Wyrazy i zdania nam przekręcają,
Synowie kurwy, przepraszam, nałożnicy.

Nic, że zniknie przekaz, ważna jest estetyka.
Nie ważne że autor tak czuł,
Mówi lirycznej ubecji logika.

Ale ja nie uniosłem się gniewem, a się wkurwiłem.
Nie zażywałem cielesnych rozkoszy, a pierdoliłem.
Bydlaka nie łachudrą, a skurwysynem nazywam.
A przez ten wasz puder, za przeproszeniem, kicham.
Odpowiedz
#2
Aż chce mi się rzec: Ożeż K... ale poprawność polityczna mi nie pozwala. To jest coś. Coś przez duże C. Nie potrafię rozebrać wiersza na części pierwsze, ale wiem co jest dobre, co jest z górnej półki, a z Twoim utworem autorze, tak właśnie jest. Czuję się.... poruszona.
Co się stało z tym forum,że tak dobry kawałek poezji pozostaje bez komentarzy?! Gratuluję talentu i lecę czytać jeszcze raz, bo tak właśnie trzeba i już.

Cytat:Ale ja nie uniosłem się gniewem, a się wkurwiłem.
Nie zażywałem cielesnych rozkoszy, a pierdoliłem.
Bydlaka nie łachudrą, a skurwysynem nazywam.
A przez ten wasz puder, za przeproszeniem, kicham.

Aż chce mi się rzec: Ożeż K..
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#3
Pewnie kierujesz ten utwór pośrednio do mnie, a mi serce z żalu ściska, że nadal nie potrafisz mnie przekonać do swojej twórczości.
Pozwolę sobie wyjaśnić dlaczego:
- nadmiar wulgaryzmów w poezji sprawia, że utwór nie jest bardziej wyrazisty, a zwyczajnie banalny i infantylny - nie będę się rozwodzić nad tym, że przesadziłeś; chcę zwrócić uwagę na to, że można mieć wyrazisty styl bez wzywania prostytutek do pomocy;
- nie za bardzo kupuję utwór w tej formie, trochę na siłę rymowanej i trochę przypadkiem nieregularnej - bo nie wierzę, że ta nieregularność jest zamierzona;
- nie przemawia do mnie emocjonalnie, za dużo w tym jadu i bezpośredniości - jeśli chce się komuś dowalić i nie wyjść przy tym na idiotę, to warto trochę dawkować emocje, bo w przeciwnym razie wychodzi z tego jojczenie, a nie polemika z "przeciwnikiem".

No i nie trzeba tak zaraz znowu brać do siebie słów krytyki, wszyscy jesteśmy ludźmi, każdy przedstawia swój punkt widzenia, jeśli Ci nie odpowiada, to idź dalej swoją drogą. Smile
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#4
Cytat:Mówi lirycznej ubecji logika.
czo

Co do reszty: sugerowałbym przestać rzucać bluzgami jak leci, bo wygląda to, no przepraszam, idiotycznie (sam parę razy sobie strzeliłem w stopę tym sposobem). Poza tym, wtórność: hurr durr polityczna poprawność źle, wszyscy kłamią tylko ja mam prawdę.
Meh. 2/5

Pozdrawia liryczna ubecja.
Odpowiedz
#5
wierszyk jest spoko. tj. udany. czytałem go wcześniej, lecz nie komentowalem; dlatego, że nie zareagowałem w sposób "ożesz k...", ani odwrotnie. ot spoko wiersz i tyle. ja tam w każdym razie sobie pana autora zapamiętałem, bo widzę potencjał. autor ma do pisania dryg i nie ma to tamto. tylko nie zawsze nam po drodze z gustami chyba. prozą mnie np. częściej odrzucasz. wiersze z kolei pokazują, że umiesz kombinować, ale nie są odkrywcze. ale co w dzisiejszych czasach jest? Wink
poprawnie, nawet jeśli chodzi o nieregularności (w których ja akurat nie doszukiwałbym się przypadkowości, sugerującej porażkę i nieumiejętność, gdyby tylko mi ktoś nie zwrócił uwagi, że istotnie it might be the case here. a zwrócił i sądzę, że faktycznie nalezy to brać pod uwagę) bo czasem takie cuś, z gruntu uznane za defekty, jest niczym linie papilarne twórcy. no.... a czasem nie Smile ja też nie lubię disów, paszkwili, jeremiad i odwetów piórem przeprowadzanych; mam je za szczeniackie a żałosne, autora takich wytrząsań wyobrażam sobie jako oblizującego wargi czerwonego furiata i jest to zazwyczaj furiat mocno w sobie zadufany a cherlawy. nie sądzę, żebyśmy mieli tu do czynienia z takim przypadkiem (not even close!) ale tekst ten zbliża się niebezpiecznie do tej granicy. to się chyba nazywa protestancka diatryba i to z rodzaju gniewnych. ale ej - gniew też bywa na miejscu Smile zatem o ile nie bierze się on bez powodu i może tu akurat jakiś swój masz, wolna decyzja, z mojej strony zero potępienia.
choć zniesmacza, to tylko deczko. wolałbym więcej takiego czegoś nie czytać.
Odpowiedz
#6
"Pewnie kierujesz ten utwór pośrednio do mnie"

Przepraszam, ale nie bardzo kojarzę kim jesteś...
Odpowiedz
#7
(08-09-2014, 12:48)Edward Horsztyński napisał(a): "Pewnie kierujesz ten utwór pośrednio do mnie"

Przepraszam, ale nie bardzo kojarzę kim jesteś...

I bardzo dobrze! Cool

EDIT: jednak wyjaśnię - utwór czytałam jako paszkwil na krytykujących Twoją poezję, ja krytykuję Twoją poezję, ergo...
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#8
Cytat:EDIT: jednak wyjaśnię - utwór czytałam jako paszkwil na krytykujących Twoją poezję

Chyba kpisz Wink.
Odpowiedz
#9
Och, panie Edwardzie, ale pan ma twardy i napięty język, można dotknąć? Jest pan twardzielem? Wciągał pan kiedyś puder? Albo połykał pan kiedyś łyżkę cynamonu?

Pozdrawiam w proszku.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#10
Wymuskany ze mnie prawiczek w wieku lekko-pół-średnim. Nie trawię wulgaryzmów w poezji. Oczekuję od niej wzruszeń, rozmyślań, kwiatków, sradków itd. Ale co do tego wiersza powiem tak: ch... wie dlaczego mi się podoba. Pochwalony.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości