Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pudrowanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pudrują, farbują, w jedwabne majteczki ubierają,
Dobrych obyczajów strażnicy.
Wyrazy i zdania nam przekręcają,
Synowie kurwy, przepraszam, nałożnicy.

Nic, że zniknie przekaz, ważna jest estetyka.
Nie ważne że autor tak czuł,
Mówi lirycznej ubecji logika.

Ale ja nie uniosłem się gniewem, a się wkurwiłem.
Nie zażywałem cielesnych rozkoszy, a pierdoliłem.
Bydlaka nie łachudrą, a skurwysynem nazywam.
A przez ten wasz puder, za przeproszeniem, kicham.
Aż chce mi się rzec: Ożeż K... ale poprawność polityczna mi nie pozwala. To jest coś. Coś przez duże C. Nie potrafię rozebrać wiersza na części pierwsze, ale wiem co jest dobre, co jest z górnej półki, a z Twoim utworem autorze, tak właśnie jest. Czuję się.... poruszona.
Co się stało z tym forum,że tak dobry kawałek poezji pozostaje bez komentarzy?! Gratuluję talentu i lecę czytać jeszcze raz, bo tak właśnie trzeba i już.

Cytat:Ale ja nie uniosłem się gniewem, a się wkurwiłem.
Nie zażywałem cielesnych rozkoszy, a pierdoliłem.
Bydlaka nie łachudrą, a skurwysynem nazywam.
A przez ten wasz puder, za przeproszeniem, kicham.

Aż chce mi się rzec: Ożeż K..
Pewnie kierujesz ten utwór pośrednio do mnie, a mi serce z żalu ściska, że nadal nie potrafisz mnie przekonać do swojej twórczości.
Pozwolę sobie wyjaśnić dlaczego:
- nadmiar wulgaryzmów w poezji sprawia, że utwór nie jest bardziej wyrazisty, a zwyczajnie banalny i infantylny - nie będę się rozwodzić nad tym, że przesadziłeś; chcę zwrócić uwagę na to, że można mieć wyrazisty styl bez wzywania prostytutek do pomocy;
- nie za bardzo kupuję utwór w tej formie, trochę na siłę rymowanej i trochę przypadkiem nieregularnej - bo nie wierzę, że ta nieregularność jest zamierzona;
- nie przemawia do mnie emocjonalnie, za dużo w tym jadu i bezpośredniości - jeśli chce się komuś dowalić i nie wyjść przy tym na idiotę, to warto trochę dawkować emocje, bo w przeciwnym razie wychodzi z tego jojczenie, a nie polemika z "przeciwnikiem".

No i nie trzeba tak zaraz znowu brać do siebie słów krytyki, wszyscy jesteśmy ludźmi, każdy przedstawia swój punkt widzenia, jeśli Ci nie odpowiada, to idź dalej swoją drogą. Smile
Cytat:Mówi lirycznej ubecji logika.
czo

Co do reszty: sugerowałbym przestać rzucać bluzgami jak leci, bo wygląda to, no przepraszam, idiotycznie (sam parę razy sobie strzeliłem w stopę tym sposobem). Poza tym, wtórność: hurr durr polityczna poprawność źle, wszyscy kłamią tylko ja mam prawdę.
Meh. 2/5

Pozdrawia liryczna ubecja.
wierszyk jest spoko. tj. udany. czytałem go wcześniej, lecz nie komentowalem; dlatego, że nie zareagowałem w sposób "ożesz k...", ani odwrotnie. ot spoko wiersz i tyle. ja tam w każdym razie sobie pana autora zapamiętałem, bo widzę potencjał. autor ma do pisania dryg i nie ma to tamto. tylko nie zawsze nam po drodze z gustami chyba. prozą mnie np. częściej odrzucasz. wiersze z kolei pokazują, że umiesz kombinować, ale nie są odkrywcze. ale co w dzisiejszych czasach jest? Wink
poprawnie, nawet jeśli chodzi o nieregularności (w których ja akurat nie doszukiwałbym się przypadkowości, sugerującej porażkę i nieumiejętność, gdyby tylko mi ktoś nie zwrócił uwagi, że istotnie it might be the case here. a zwrócił i sądzę, że faktycznie nalezy to brać pod uwagę) bo czasem takie cuś, z gruntu uznane za defekty, jest niczym linie papilarne twórcy. no.... a czasem nie Smile ja też nie lubię disów, paszkwili, jeremiad i odwetów piórem przeprowadzanych; mam je za szczeniackie a żałosne, autora takich wytrząsań wyobrażam sobie jako oblizującego wargi czerwonego furiata i jest to zazwyczaj furiat mocno w sobie zadufany a cherlawy. nie sądzę, żebyśmy mieli tu do czynienia z takim przypadkiem (not even close!) ale tekst ten zbliża się niebezpiecznie do tej granicy. to się chyba nazywa protestancka diatryba i to z rodzaju gniewnych. ale ej - gniew też bywa na miejscu Smile zatem o ile nie bierze się on bez powodu i może tu akurat jakiś swój masz, wolna decyzja, z mojej strony zero potępienia.
choć zniesmacza, to tylko deczko. wolałbym więcej takiego czegoś nie czytać.
"Pewnie kierujesz ten utwór pośrednio do mnie"

Przepraszam, ale nie bardzo kojarzę kim jesteś...
(08-09-2014, 12:48)Edward Horsztyński napisał(a): [ -> ]"Pewnie kierujesz ten utwór pośrednio do mnie"

Przepraszam, ale nie bardzo kojarzę kim jesteś...

I bardzo dobrze! Cool

EDIT: jednak wyjaśnię - utwór czytałam jako paszkwil na krytykujących Twoją poezję, ja krytykuję Twoją poezję, ergo...
Cytat:EDIT: jednak wyjaśnię - utwór czytałam jako paszkwil na krytykujących Twoją poezję

Chyba kpisz Wink.
Och, panie Edwardzie, ale pan ma twardy i napięty język, można dotknąć? Jest pan twardzielem? Wciągał pan kiedyś puder? Albo połykał pan kiedyś łyżkę cynamonu?

Pozdrawiam w proszku.
Wymuskany ze mnie prawiczek w wieku lekko-pół-średnim. Nie trawię wulgaryzmów w poezji. Oczekuję od niej wzruszeń, rozmyślań, kwiatków, sradków itd. Ale co do tego wiersza powiem tak: ch... wie dlaczego mi się podoba. Pochwalony.