Gatunek powieściowy.. w jakim iść kierunku?
#1
Zastanawiam się jaki nadać kierunek moim różnorodnym pomysłom . Pójść w fantastykę ,czy może jednak opisywać przyziemne zmagania bohaterów.
Bo gdyby nawet(w co wątpię) udałoby mi się napisać powieść przygodową/psychologiczną to czy pokolenie "Fantastyczne"(jak ja to nazywam) przyjęłoby moje wypociny?
Co lepiej pisać?
Powieść bardziej życiową czy oddać się zupełnie wyobraźni?
Odpowiedz
#2
Wiersze!
Pisz wiersze.

Mój żart odnosi się do faktu, że na wiersze-wypociny zużyjesz mniej czasu niż na powieść-wypociny dowolnego gatunku.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]

Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Odpowiedz
#3
Pisz o zmaganiach bohaterów w fantastycznych realiach. Dobrego, psychologicznego sci-fi nigdy za wiele.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
#4
Tak się składa,że wiersze piszę...
Odpowiedz
#5
Próbuj wszystkiego i zobacz, w czym najlepiej się czujesz, proste. Nie wyobrażam sobie zresztą zamknąć się w jednym gatunku/rodzaju.
Weź pod uwagę, że żeby pisać "życiowo", jak to nazwałaś, czyli, jak zrozumiałam, realistycznie, trzeba mieć pewną wiedzę (zależnie od tego, o czym zamierzasz pisać).

Proponuję zacząć od zdobycia wiedzy na temat zasad interpunkcji : )
Odpowiedz
#6
Cytat:Proponuję zacząć od zdobycia wiedzy na temat zasad interpunkcji : )

Dokładnie 0_o. Żeby pisać trzeba mieć o tym pewną wiedzę. Lekcja pierwsza: spację stawiamy po znakach interpunkcyjnych, nigdy przed. Tylko myślnik jakimś cudem umyka tej zasadzie.
"Człowiek rodzi się, by umrzeć."
Moje kreacje na Inku:
Jakub Wędrowycz - Polowanie na Czarownicę Pavlę (fanfiction)
Jakub Wędrowycz - Włamanie do aresztu (fanfiction)
Odpowiedz
#7
Wiesz co? Nie pisz pod całą istniejącą publikę. Bo wyjdzie banał i gniot. Jeśli piszesz to pisz tak jak czujesz i na co masz ochotę. Nic na siłę. Ja na przykład piszę horrory, fantasy i obyczajowe. A nawet tandetne romansidła. Big Grin Wszystko zależy od natchnienia. Próbuj wszystkiego, a sam z czasem będziesz wiedział co cię kręci i w czym czujesz się najlepiej.
Nie wszyscy mogą być aniołami, ale każdy może być człowiekiem.

Odpowiedz
#8
Fantasy bez psychologii postaci i możliwości zidentyfikowania się czytelnika z doświadczeniami bohaterów (pomimo innych realiów) jest niewiele warta. Ot, czytadło. Dopiero jeśli będziesz mieć autentyczną historię z dobrą fabułą (przygodową? obyczajową? jedno i drugie w dowolnych proporcjach?), otoczka fantastyczna zacznie mieć sens - inaczej stworzysz wydmuszkę. Co więcej, im bardziej odejdziesz od naszych realiów, tym bardziej niezbędne będzie zbudowanie wiarygodnego psychologicznie wyjaśnienia, czemu bohaterowie zachowują się tak, a nie inaczej. Przykład: wymyślasz świat, w którym jest pięć płci (było już coś takiego): nie możesz poprzestać na wymyśleniu, że tak jest, musisz jeszcze bardzo dokładnie określić, jak to wpływa na rzeczywistość, zachowania, relacje międzyludzkie oraz np. jak reagowałby bohater z naszej planety wrzucony w taki świat.
Poza tym - pisz o tym, na czym się znasz. Osadź historię w takich realiach, jakie będą Ci bliskie, wykreuj postaci, które będziesz rozumieć. To powinno Ci zawęzić wybór gatunków.
Nigdy nie jest się w czymś tak dobrym, żeby nie można było być lepszym, ale zawsze należy być dumnym z tego, co już się osiągnęło.

Oswojenie tygrysa. Jak żyć z diagnozą trudnej choroby? - strona mojej książki
Odpowiedz
#9
A Lem siedział, siedział... i wymyślił świat Encji, w którym były dwie płcie, tylko odwrotnie niż na Ziemi. I tam wpływało, że odwrotnie te płcie były...

Tak mi się... skojarzyło a propos wypowiedzi Ryuugi
Może to jakaś podpowiedź?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]

Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości