Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
26-10-2011, 20:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011, 20:37 przez Piramida88.)
Jestem.
Zamknąłem okno, dlaczego więc tak nagle zrobiło się chłodno?
Nie rozumiem.
Spada śnieg z mojej głowy, a świat już nie jest kolorowy.
Zastygam.
Wszystkie kule poleciały w moją stronę, przewróciłem się jak bałwan, a teraz spłonę.
Został proch.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
To nie jest, według mnie, dobry wiersz.
Mam z nim kłopot, bo mnie razi brak logiki (od tytułu do pionty jest cały kosmos, z przerwą na lepienie bałwana), a jednocześnie coś w nim jest(szukanie?). Coś, co nie zostało powiedziane, bo utknęło w naśladownictwie. Mam właśnie takie wrażenie, że wiersz usilnie naśladuje coś, jest jak gąbka, które wchłonęła silne emocje, smutek, absurd, rymy, głosy. Jest tu za dużo. Za dużo wszystkiego daje efekt niczego.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Dziękuje za komentarz, wysyłam PW sensu
Pirka
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
26-10-2011, 21:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011, 21:12 przez Natasza.)
Piramido
Sądzę, że warto podejmować dyskusję na forum. Ujawniać proces, bo wtedy łatwiej odnieść się do wiersza.
Tak ja rozumiem istotę publikowania na forum literackim.
Ale taka formuła nie obowiązuje, jest tylko moim wyborem. Proponuję, bo wtedy łatwiej (mi łatwiej) o doświadczenia z czytelnikiem.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Dzięki za poradę. Pozdrawiam
Liczba postów: 327
Liczba wątków: 95
Dołączył: Nov 2009
Typowa twórczosc człowieka który przezył duzo lub zbyt dużo , wyrazą wiele uczuć i emocji których normalni ludzie którzy nie przezyli nic ciekawego lub strasznego nie sa w stanie dostrzedz.
,,the last good bye, whne you will join me in tis river, R.I.P DIMM''
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 10
Dołączył: Jul 2011
26-10-2011, 22:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011, 22:37 przez przemekplp.)
Nie trafia do mnie. Główne przyczyny:
1) Forma: długi wers - krótki wers.
2) Nie kapuję sensu - ten chyba jest przenośny, bo dosłownie wiersz nie ma żadnego.
I ogólnie niezbyt mi się podoba. Plus za to, że nie było błędów, w każdym razie ja ich nie dostrzegłem.
EDIT:
OK. Racja z tą temperaturą w kosmosie, ale teraz jakoś nie widzę sensu np. tego:
Cytat:Spada śnieg z mojej głowy, a świat już nie jest kolorowy.
________________________________________________________________
W zasadzie to nie zmieniam swojej ogólnej opinii.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
26-10-2011, 22:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2011, 22:41 przez Piramida88.)
Dziękuje za komentarz
EDIT: o szybkim starzeniu Przemek i o tym że śmierć( czy tam przemijanie) nie jest zbyt kolorowa/e.