Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grill (II)
#5
Trochę nierówny ten tekst. Jest kilka momentów, które faktycznie spełniają swoje zadania i wywołują pożądane emocje, ale w paru miejscach trochę się zdziwiłem. Niektóre opisy są zbyt ogólnikowe, wstawione tylko jako wypełniacze.
Kilka dialogów też masz sztucznych. Na przykład jaki normalny facet, po zobaczeniu, że jego przyjacielowi okiennica ucina głowę, oznajmia wszem i wobec: "Uciekam!".
Nie chodzi mi o sam sens takiej ucieczki, bo to zrozumiałe. Ale słowo "uciekam" za cholerę tego nie oddaje. Bo to zwykłe słowo oznajmiające. A w takiej sytuacji się nie oznajmia. Albo się ucieka, albo się przeklina. A czasami jedno i drugie.
"Powiedział z przekonaniem" jest zwrotem, którego nie powinno się używać w nadmiarze. Ty użyłeś go dwa razy i zbyt blisko siebie. Na tyle blisko, że razi w uszy (lub oczy).
Niestety brakuje mi atmosfery napięcia tam, gdzie powinno być napięcie i sielanki tam, gdzie powinna być sielanka. To się powinno czuć, a nie uzupełniać opisem, że ogólnie było wesoło.
Z minusów powiem, że sam finał jest trochę rozczarowujący i przegadany. Czasami kończysz o jedno czy dwa zdania za późno.
Teraz trochę plusów, bo też były Smile
Mimo niedociągnięć, potrafiłem wczuć się w tekst i w dwóch czy trzech miejscach naprawdę powiało grozą. Pomagają tez w tym postacie, które wyszył całkiem wyraziście - mimo czasem irytujących opisów. Byłem w stanie całkiem dokładnie ich sobie wyobrazić.
Za genialne uważam natomiast poniższe momenty:

"- Nie o liczbę konarów mi chodzi. Spójrzcie, jak są ukształtowane korony – rzekł Bonk – Zazwyczaj drzewa mają je w miarę równomierne, prawda?

- Niekoniecznie – odparł Karol – Kiedy w okolicy najczęściej wieją wiatry z jednego kierunku, drzewo ma bogatszą koronę od zawietrznej.

Bonk pokiwał głową ze zrozumieniem, po czym powiedział:

- W takim razie te drzewa musiały doświadczać przez długie lata podmuchów z jednego kierunku: od strony domu.

Dopiero teraz to dostrzegli. Wyglądało to tak, jakby każde z drzew starało się jak najbardziej odsunąć od budynku, konary i mniejsze gałązki odchylały się na zewnątrz."


i jeszcze dwa, których nie będę cytował. Chodzi mi o motyw z psem i dialog z chłopem. To bardzo mocne punkty tego tekstu.
Naprawdę potrafią zjeżyć włosy na rękach lub nogach (jeśli ktoś się nie depiluje Wink )

Ode mnie 3/5, bo potencjał jest, ale znowu mam wrażenie, że za bardzo chciałeś dobrnąć do efektownego końca, traktując spore fragmenty tekstu po macoszemu.
Momenty, gdzie miało być strasznie, zazwyczaj były udane. Gdybyś tak samo przyłożył się do reszty, traktując ją równie priorytetowo jak kluczowe momenty, to cały tekst byłby naprawdę klasowy.

Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Grill (II) - przez Hillwalker - 02-11-2012, 20:36
RE: Grill (II) - przez Szaden - 10-11-2012, 19:42
RE: Grill (II) - przez shinobi - 10-11-2012, 22:37
RE: Grill (II) - przez Hanzo - 12-07-2013, 18:08
RE: Grill (II) - przez Laj - 16-07-2013, 09:26
RE: Grill (II) - przez Kruk - 20-04-2014, 21:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości