Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samotność w przestworzach, część 2
#9
Pomysł, żeby coś tak krótkiego dzielić na dwie części jest kijowy (i żebyś chociaż dał to w jednym wątku).
Nie wiem, dlaczego w "ludzie" są u ciebie wielką literą. I nie czaję, po co w statku, było nie było kosztownym, takie cudeńko:
Cytat:Nazywali je świątynią. W istocie przypominało średniowieczną katedrę, było niezwykle wysokie a sklepienie naśladowało owe gotyckie krzyżowo– żebrowe konstrukcje. W ścianach brakowało okien wypełnionych witrażami, za to łuki ostre w suficie łączyły się pięknie, pozostawiając pomiędzy sobą nie malowidła, ale prawdziwą, zachwycającą przestrzeń kosmiczną.
zapewne zwiększające koszty. Owszem, jakieś przeszklenia z "widokiem" być może tak, ale coś takiego? To wyprawa eksperymentalna, a nie turystyczna.
Cytat: Zastanawiał się, czy swoją intuicją nie przeczuwała biegu wydarzeń.
jak to brzmi "przeczuwać intuicją", hmm?
Cytat:Do konfliktów nie doszło. Kilkuletnia selekcja wykluczyła wszystkie jednostki niezrównoważone.
chyba pozostawiła pozbawione jakiegoś instynktu. Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby wszyscy po prostu zdecydowali się na dobrowolną śmierć. O ile mi wiadomo, normalny człowiek chce przeżyć jak najdłużej.
No ale nawet niech ci będzie, zaznaczam tylko, że to mi się wydaje niezbyt...
Cytat:Jakże nieistotne są pojedyncze cywilizacje!
Cytat:Los jednostki zagubionej lata świetlne od swej ojczyzny nie wzrusza pustej przestrzeni w najmniejszym stopniu. Dokona żywota, rozmyślając i medytując
paatooos!
Cytat:czymże są lata świetlne dla ludzkiego umysłu?
Cytat:Wspominał swoją wybrankę, z którą planował mieć dziecko. Los zniweczył te plany.
dziwny język. Nie pasuje do przyszłości, techniawy, nawet, jeżeli brać pod uwagę, że mogło mu się zebrać na sentymenty - taki sposób wyrażania wydaje się trochę sztuczny, "filozofujący" niepotrzebnie.
Cytat:Niewyobrażalna odległość zerwała więzi, Ziemia była niewidocznym, drobnym pyłkiem.
niespełniony poeta na dodatek.

Wiesz, nie chodzi o to, że za mało akcji. Haniel ma rację, wygląda, jakbyś na siłę chciał skończyć szybko i żeby było krótko. Nie pokazałeś, jak pustka i świadomość totalnego odosobnienia wpłynęły na bohatera, od początku do końca tekstu wydaje się taki sam - ciągle ta refleksja, wciskana tym językiem, żadnej dynamiki - a brak dynamiki to brak napięcia, (i ja wiem, że to nie jest opowiadanie akcji czy thriller, ani kryminał, ale!) brak napięcia to brak ciekawości (tak mi się przynajmniej wydaje, może myślę źle?) i w ogóle ktoś, na kogo taka nie wpłynęła to jakiś dziwny ktoś. Myślę, że w tym może tkwić szkopuł.
Będziesz poprawiać? Smile
Pozdrawiam.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Samotność w przestworzach, część 2 - przez księżniczka - 06-06-2012, 16:59

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości