Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samotność w przestworzach, część 2
#4
Potem nastąpiło rozpędzanie kosmolotu do wymaganej prędkości, by urządzenie umożliwiające pokonanie dużej odległości, umieszczone na dziobie, mogło zadziałać. - zmieniłbym szyk tego zdania.

Wiele podzespołów zostało uszkodzonych lub zniszczonych, w tym ten najważniejszy. - czyli który?


Adam miał jakąś przewrotną satysfakcję, że coraz doskonalej dostrzega tą cechę(...) - tę cechę

Przeczytałem całość. O ile pierwszą częścią mnie zainteresowałeś, o tyle kolejna nieco zawiodła. Przede wszystkim opowiadanie przypomina relację. Wszystko wydaje się skrócone do minimum, tak jakbyś chciał jak najszybciej temat zamknąć. A szkoda, bo sam pomysł wydaje się interesujący. No i wypada pogratulować znikomej ilości błędów.
Pozdrawiam
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Samotność w przestworzach, część 2 - przez anarchist - 26-05-2012, 10:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości